Dyskusja o dietach niespodziewanie wywiązała się podczas poniedziałkowej sesji radomskiej Rady Miejskiej. Zaczęło się od propozycji przewodniczącej Kingi Bogusz z PiS, która przedłożyła projekt uchwały o utworzeniu nowej komisji polityki senioralnej i współpracy z organizacjami pozarządowymi. Oznaczałoby to rozszerzenie nazwy i tematyki pracy istniejącej już komisji senioralnej.
Zlikwidujmy zamiast zmieniać nazwę
- To jest może moment na to, żebyśmy rozpoczęli dyskusję na temat zasadności funkcjonowania niektórych komisji - zareagowała Marta Michalska-Wilk, szefowa klubu radnych Koalicji Obywatelskiej. - Komisja senioralna spotkała się w ciągu raku jeden raz, wypracowała jeden wniosek i jedną opinię. To chyba najmniej ze wszystkich komisji w Radzie. Przewodniczący bierze pieniądze, a co robi? Zamiast szukać mu dodatkowych tematów włączmy komisje senioralną do komisji zdrowia, bo do tej pory to ona się zajmowała tą tematyką - argumentowała radna Michalska - Wilk.
Przewodniczącym komisji senioralnej z PiS. Broniła go Kinga Bogusz przekonywała, że dobrze wypełnia swoje obowiązki, a przez pandemię ubiegły rok był bardzo trudny i nie było możliwości organizowania spotkań z seniorami. - Pomogliśmy wielu seniorom, komisja funkcjonuje prawidłowo - zapewniał Marcin Kaca. - To był trudny czas, ale czekamy, aż znowu będziemy mogli spotykać się z seniorami - dodał.
Koniec z 500+ dla radnych?
- Ma pan rację, to jest trudny pandemiczny czas, sytuacja budżetu jest rudna więc złożę wniosek, żeby przewodniczący komisji pobierali taką samą dietę, jak inni radni - odparła Marta Michalska-Wilk. - Wyjdźcie z klinczu "500 plus dla radnych", wtedy udowodnicie, że zależy wam na pracy, a nie na pieniądzach - mówiła.
"500 plus dla radnych" to określenie, które pojawiło się na początku kadencji. Wtedy radni PiS objęli funkcje przewodniczących wszystkich komisji. A przewodniczący dostają dietę o około 500 złotych wyższą niż "szeregowi" radni.
Na to zareagowała Katarzyna Pastuszka-Chrobotowicz z PiS, wiceprzewodnicząca Rady i zapowiedziała, że ona złoży wniosek o obniżenie wszystkich diet o tysiąc złotych. Ostatecznie okazało się, że wniosek nie wystarczy. Potrzebna jest uchwała zmieniająca wysokość diet. Radni postanowili więc, że szczegóły ustalą podczas spotkania. Mają wypracować rozwiązanie. Później powstanie projekt uchwały zmieniający wysokość ich uposażenia.
Teraz szeregowy radny dostaje co miesiąc 1968 złotych. Dieta przewodniczącego komisji to 2 505 złotych. Wiceprzewodniczący Rady Miejskiej pobiera 2 595 złotych, a przewodniczący - 2 684 złote. Diety nie są opodatkowane.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?