– Ta decyzja jest dla mnie absurdalna. Nie można pozbawić połowy mieszkańców regionu dostępu do wsparcia unijnego. Podczas sesji sejmiku województwa mazowieckiego sprzeciwiliśmy się temu wykluczeniu. Ta pomoc jest niezbędna i należy się mieszkańcom Warszawy i okolicznych gmin – podkreśla marszałek Adam Struzik.
Bogaci też chcą dotacji
Reakcja radnych była odpowiedzią na pismo Tadeusza Kościńskiego ministra finansów, funduszy i polityki regionalnej, który poinformował poinformował, że region statystyczny NUTS 2 zostaje wyłączony z regionalnego wsparcia unijnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Mazowieckiego na lata 2021 – 2027, a ewentualne unijne dotacje będą płynęły z funduszy pozostawionych na poziomie krajowym.
Zdaniem radnych głosujących za stanowiskiem samorządu Mazowsza decyzja ministerstwa w praktyce oznacza, że w kolejnej perspektywie unijnej na terenie stolicy i 9 podwarszawskich powiatów nie będzie możliwości realizowania projektów związanych z gospodarką wodno-ściekową, termomodernizacją budynków jednorodzinnych, budową parkingów park and ride i ścieżek rowerowych, e-usługami, odnawialne źródła energii dla domów jednorodzinnych, wsparciem Ochotniczych Straży Pożarnych, rewitalizacją kultury i zabytków, parkami krajobrazowymi, a także projektami edukacyjnymi, wsparciem osób dorosłych na rynku pracy czy też dostępności usług zdrowotnych i tworzeniem miejsc opieki nad dziećmi do lat 3.
– Jest to dla mnie niezrozumiałe, że tak ważna decyzja dotycząca naszego regionu, nie została skonsultowana z władzami województwa ani innymi władzami samorządowymi regionu warszawskiego stołecznego – mówi marszałek Adam Struzik.
Kto zapłaci za metro ?
Zdaniem Izabeli Ziątek, przewodniczącej Komisji Strategii Rozwoju Regionalnego i Zagospodarowania Przestrzennego w sejmiku województwa, istnieje poważne zagrożenie, że region warszawski stołeczny nie otrzyma także środków z krajowych programów, w tym na budowę III linii metra czy inwestycje w tabor lub nowe linie tramwajowe. – Jako samorządowiec i radna województwa mazowieckiego chcę, aby Mazowsze rozwijało się w sposób zrównoważony. Bez unijnego wsparcia dla Warszawy i 9 sąsiadujących z nią powiatów stanie się to niemożliwe – dodaje.
Radni domagają się, aby Warszawa i sąsiadujące powiatu nie tylko miały dostęp do Regionalnego Programu Operacyjnego, Europejskiego Funduszu Społecznego, ale także Funduszu Spójności. Mało tego. Chcą wynegocjowania na poziomie Unii Europejskiej dodatkowego, dedykowanego wsparcia dla regionu warszawskiego stołecznego ze względu na niekorzystną zmianę wysokości i warunków wsparcia dla tego regionu w stosunku do okresu 2014-2021.
Stanowisko radnych jest całkowitej sprzeczności z opiniami wielu ekspertów, że pieniądze unijne powinny przede wszystkim pomagać w zasypywaniu różnic rozwojowych pomiędzy regionami, albo w ramach różnych obszarów województwa. Warszawa już dawno przekroczyła średnią unijną w Produkcie Krajowym Brutto wypadającym na jednego mieszkańca i ma wyższy ten współczynnik niż wiele regionów w Grecji, Hiszpanii, albo Włoszech. Na dobrą sprawę mogłaby więc – podobnie jak inne metropolie w Europie – poradzić sobie bez pieniędzy przeznaczonych na pomoc dla biednych regionów. Stąd pojawił się postulat podziału Mazowsza na dwie jednostki statystyczne, tak, aby więcej dotacji trafiało do biednych peryferyjnych powiatów województwa niż do samej bogatej Warszawy. Taki podział przeprowadzono, a kolejnym pomysłem zgłaszanym przez Prawo i Sprawiedliwość jest podział administracyjny Mazowsza na 2 jednostki.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?