Radni znów sięgają do naszych kieszeni. Za co zapłacimy więcej?

Wyższe stawki

Wzrosnąć mają stawki podatków od nieruchomości. Grunty związane z działalnością gospodarczą 0,69 złotego na 0,83 złotego. Grunty pozostałe z 0,23 złotego na 0,4 złotego. Budynki związane z działalnością gospodarczą z 17,7 złotego na 21,9 złotego. Budynki zajęte na udzielanie świadczeń zdrowotnych z 3,64 złotego na 4,4 złotego. Budynki pozostałe z 5,96 złotego na 7,3 złotego. Bez zmian pozostanie podatek od budynków mieszkalnych. Nadal będzie obowiązywała stawka 0,57 złotego za metr kwadratowy.

Więcej zapłacą spółdzielnie mieszkaniowe, co może oznaczać wyższe czynsze. Droższe mogą być usługi i towary. Nowymi podatkami radni zajmą się już w poniedziałek.

Kryzys, inflacja, kłopoty budżetowe - to stałe tłumaczenie podnoszenia podatków. W Radomiu już zaplanowano, że w 2012 z podatków do miejskiej kasy wpłynie o około 20 procent pieniędzy więcej niż przed rokiem.

PREZYDENT PROPONUJE

- Od czterech lat nie podnosiliśmy podatków. Teraz musimy to zrobić - tłumaczył Sławomir Szlachetka, skarbnik Radomia.

W jego wydziale powstała propozycja nowych stawek. Prezydent wystąpił do radnych, aby je
uchwalili. Rada miejska zajmie się tym na najbliższej, poniedziałkowej sesji.

Z dokumentu wynika, że zmianę boleśnie w kieszeniach odczują przedsiębiorcy. Ponad 4 złote więcej zapłacą za metr kwadratowy budynku.

- To nie do przyjęcia. Dla wielu przedsiębiorców może to oznaczać nawet plajtę - uważa Zenon Krawczyk, szef klubu radnych Sojuszu Lewicy Demokratycznej.

Na tym samym poziomie zostanie podatek od mieszkań. Ale jeśli masz garaż, komórkę, albo letniak zapłacisz za niego o 1,34 złotego więcej za metr kwadratowy.

ODCZUJEMY WSZYSCY

Wyższy będzie podatek gruntowy i to zarówno dla przedsiębiorców, właścicieli prywatnych i spółdzielni. Wyższe opłaty na rzecz miasta spółdzielnie mogą zrekompensować sobie podwyżką czynszów.

- Podatek ma bezpośrednie przełożenie na wysokość czynszów. Aby zapłacić więcej spółdzielnia więcej musi wziąć od lokatorów - przekonuje Zenon Krawczyk. - Dla spółdzielni podatek od nieruchomości wzrósł o 70 procent.

Wyższy będzie też podatek od środków transportowych. Skarbnik tłumaczy, że to zmiana tylko w niektórych przypadkach, a wynika z podniesienia stawek minimalnych określanych przez ministerstwo finansów.

Uzasadniając podwyżki napisano, że proponowane w Radomiu stawki są w ogóle niższe niż maksymalna granica określona przez resort finansów. Rzeczywiście tak jest. Ale na przykład podatek gruntowy dla przedsiębiorców od najwyższego dopuszczalnego jest mniejszy tylko o jeden grosz. Od budynków wykorzystywanych na działalność gospodarczą o cztery grosze mniej niż maksimum.

Wiesław Wędzonka, szef klubu Platformy Obywatelskiej: Rozumiem, że mamy kryzys i inflację, ale na tak skokową podwyżkę mojej zgody nie ma. Podwyżka tak, ale łagodniejsza. Nie może być tak, ze stawki wzrastają o 20, 25 procent. Tym bardziej, że w przyszłym roku pewnie będzie też podwyżka cen wody i ścieków.

Zenon Krawczyk, szef klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej: Nie podnosi się podatków od domów, ale i tam zapłacimy za nie wszyscy. Podatek gruntowy dla spółdzielni wzrasta o 70 procent, czynsze będą wyższe. Dla przedsiębiorcy wyższy podatek to koszt, przerzuci go na cenę swoich usług i towarów. Taki skok od razu jest niedopuszczalny.

Jakub Kowalski, szef klubu Prawa i Sprawiedliwości: Nie podnosiliśmy podatków od ponad czterech lat. Teraz już nas na to niestety nie stać. Mimo to nie podnosimy stawek do maksymalnej wysokości, a tak się dzieje w wielu innych miastach. Jest mi przykro, że będę musiał podnieść rękę za podwyżką, ale zrobię to z odpowiedzialności za radomski budżet.