Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radny Leszek Rejmer sfotografował walkę o byt

Barbara Koś
- Cieszę się, że mój imiennik robi postępy – zażartował Leszek Jastrzębiowski, prezes Radomskiego Towarzystwa Fotograficznego. Z prawej Leszek Rejmer.
- Cieszę się, że mój imiennik robi postępy – zażartował Leszek Jastrzębiowski, prezes Radomskiego Towarzystwa Fotograficznego. Z prawej Leszek Rejmer. Barbara Koś
"...by przetrwać" - tak zatytułował swoją najnowszą wystawę fotograficzną Leszek Rejmer, radny sejmiku Mazowsza. Tę zaiste krwawą ekspozycję otwartą we wtorek w Malej Galerii Radomskiego Towarzystwa Fotograficznego, przyszło obejrzeć bardzo wiele osób.
- Nasza Galeria staje się drapieżna – podkreśliła Barbara Polakowska.
- Nasza Galeria staje się drapieżna – podkreśliła Barbara Polakowska.
Barbara Koś

- Nasza Galeria staje się drapieżna - podkreśliła Barbara Polakowska.

(fot. Barbara Koś)

-Cieszę się, że mój imiennik robi postępy - zażartował Leszek Jastrzębiowski, prezes Radomskiego Towarzystwa Fotograficznego, bo jak twierdzi, to siła jego perswazji sprawiła, że Leszek Rejmer zaktywizował się jako fotograf.

Jak natomiast podkreśliła Barbara Polakowska, szefowa Małej Galerii, istotne jest także to, że Galeria przestaje być słodkim pokazem fotografii a staje się drapieżna.

-Taka formuła zdjęć bardzo wzbogaca naszą Galerię - stwierdziła Barbara Polakowska.

Czyjaż to krew została utrwalona na fotografii?

W temat wprowadził widzów sam autor.

- Będąc w Warszawie zauważyłem nagle na ulicy bitwę miedzy ptakami - mówił Leszek Rejmer. - Była to walka niezwykle krwawa. Jastrząb napadł na gołębia...Chwyciłem aparat i zacząłem fotografować bitwę...Zmierzchało się, więc niektóre zdjęcia nie są może zbyt wyraźne. Ale ta zawziętość, ta ptasia walka o byt ,wreszcie - ta krew pozostała.

-Czy to był na pewno jastrząb? - zainteresowano się wokół.

-Byłby to mój imiennik - zauważył Leszek Jastrzębiowski.- A może nie?... - Musimy koniecznie zwerbować do Towarzystwa jakiegoś ornitologa!

- Krwawy moment zdobywania pożywienia szokuje nieco nasze oczy, ale w świecie zwierząt nie ma sentymentów - skonstatował Leszek Rejmer. - Lecz coż. Zwierzęta, ptaki, zabijają tylko po to, by przetrwać. Żyje tylko to zwierze, które zdobędzie pożywienie. I czasem te drastyczne sceny rozgrywają się na naszych oczach.

- Rolą fotografa - łowcy jest brać szybko aparat i utrwalić te zdarzenia.- stwierdzili obaj Leszkowie i cale fotograficzne grono.

Ekspozycja będzie czynna do 24 marca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie