Radny Sławomir Adamiec dostał pracę w gimnazjum w Radomiu kosztem innych nauczycieli?

Radny nie został bezrobotnym

Radny nie został bezrobotnym

Sławomir Adamiec ostatnio uczył historii w Zespole Szkół Samochodowych. Ale tam nie było już dla niego godzin. Okazało się, że radny bezrobotnym jednak nie został. W sierpniu okazało się, ze dostanie zajęcie w gimnazjum numer 12. najpierw miał zadzwonić do dyrektora Szkoły Krzysztofa Szewczyka i zapytać o wolne godziny, później złożył podanie i dostał 8/18 etatu. Ma umowę na rok. Sławomir Adamiec od 2008 roku pracuje w instytucjach samorządowych. Był wicedyrektorem Radomskiego Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli. Później, już także za rządów w mieście Prawa i Sprawiedliwości został wicedyrektorem wydziału edukacji w radomskim magistracie. Kiedy został radnym miejskim odszedł z Urzędu, ale został zatrudniony w radomskim Starostwie Powiatowym. Kiedy starosta nie przedłużył mu umowy trafił do "samochodówki".

O zatrudnieniu Sławomira Adamca pisaliśmy w środowym wydaniu "Echa Dnia". Dostał pracę w szkole, której dyrektorem jest jego kolega, z którym działają między innymi w Bractwie Kurkowym. Po publikacji w redakcji rozdzwoniły się telefony od radomskich nauczycieli, którzy bezskutecznie poszukują pracy.

Pojawiły się też nowe informacje dotyczące samego gimnazjum numer 12, gdzie pracuje radny. - To małe środowisko, wszyscy wiedzą, jaka tam jest sytuacja - mówi jeden z naszych rozmówców.

Sławomir Adamiec w gimnazjum numer 12 dostał 8/18 etatu. To oznacza, że w szkole ma osiem godzin lekcji tygodniowo. Dyrektor szkoły Krzysztof Szewczyk tłumaczył, że w gimnazjum przybyło klas, a w związku z tym są dodatkowe lekcje historii, między innymi stąd decyzja o zatrudnieniu Sławomira Adamca.

Okazuje się jednak, że w szkole są dwie nauczycielki, które mogłyby uczyć historii. Jedna z nich nie ma pełnego etatu, a druga pracuje w świetlicy.

- Nie trzeba było zatrudniać nowego człowieka, tylko dać kobietom te godziny - irytuje się nasz informator.

Krzysztof Szewczyk przyznaje, że rzeczywiście ma w szkole dwie nauczycielki z uprawnieniami do nauki historii. Jedna z nich ma w szkole tylko nieco ponad pół etatu. Tłumaczy jednak, że Sławomir Adamiec ma lepsze przygotowanie do nauki historii.

- Obie panie zatrudnione w naszej szkole mają uprawnienia do nauki historii po studiach podyplomowych, a pan Adamiec ma wykształcenie kierunkowe i duże doświadczenie - twierdzi Krzysztof Szewczyk.

Oświadczenie radnego Sławomira Adamca w sprawie jego pracy w PG 12

"W lipcu i sierpniu poszukiwałem pracy od września w wielu szkołach. Jednocześnie zdając sobie sprawę, z trudności, jakie wynikają z zatrudnienia i utraty pracy przez nauczycieli w całej Polsce, nie liczyłem na zbyt wiele. Ostatecznie taka możliwość zatrudnienia pojawiła się w ograniczonym wymiarze ½ etatu w PG 12 w Radomiu i z tej możliwości skorzystałem.

Co do moich osobistych relacji z dyrektorem gimnazjum 12 w Radomiu, nie przeczę, że znamy się od wielu lat, podobnie jak znam osobiście prawie wszystkich dyrektorów radomskich szkół. Zatem gdziekolwiek znalazłbym pracę w radomskiej szkole i tak, padłoby pytanie o moje relacje osobiste z przyszłym pracodawcą.

Osobiście bardzo szanuję zarówno dokonania dyrektora Szewczyka jako nauczyciela i jako osobę zajmującej się upowszechnianiem wiedzy i projektów historycznych w Radomiu, których kilka realizowaliśmy również wspólnie w ramach Bractwa Kurkowego (np. z okazji: Święta Niepodległości, Rocznicy 3- Maja, 70. Rocznicy Ludobójstwa na Wołyniu) i których kilka kolejnych już przygotowujemy (np. 400 - lecie Trybunału Skarbowego w Radomiu).

Myślę, że łączy nas również nie tylko wzajemny szacunek wobec własnych dokonań popularyzacji historii, ale i wspólna wizja wychowania patriotycznego młodych ludzi poprzez historię. I tylko w tym sensie może łatwiej, było mi uzyskać zatrudnienie w PG 12."

Sławomir Adamiec