Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radom. Choroba bostońska dziesiątkuje małe dzieci. Pustoszeją przedszkola i szkoły

wit
- Bostonka przenoszona jest przez dotyk, kaszel, kichanie - mówi doktor Stanisława Szcześniak-Mazur.
- Bostonka przenoszona jest przez dotyk, kaszel, kichanie - mówi doktor Stanisława Szcześniak-Mazur. Tadeusz Klocek
Do przychodni w Radomiu zgłasza się coraz więcej dzieci z wysypką, gorączką, aftami i ogólnym osłabieniem. To typowe objawy bostonki.

- Takich przypadków w ostatnim czasie jest sporo. Choroba dotyka zwłaszcza kilkuletnie dzieci - usłyszeliśmy w przychodni przy Paderewskiego.

Bostonkę wywołują wirusy z grupy Coxsackie. Lekarze określają je jako zespół „stopa, dłoń, usta”. Charakterystycznym objawem są bolesne krostki na wewnętrznej stronie dłoni, podeszwach stóp i w buzi.

O tym, że to nie żadna nowość z zagranicy, a choroba znana od lat, rodziców chorych dzieci uspokajają pediatrzy.

- To wirusówka i nie podlega leczeniu antybiotykami. Leczenie jest typowo objawowe. Podajemy leki, które zbiją gorączkę, smarujemy swędzące krostki. Ze względu na to, że jest to choroba wysoce zaraźliwa, dziecko powinno spędzić czas potrzebny na wyleczenie w domu - w cieple i unikać kontaktów z rówieśnikami w przedszkolu czy szkole - mówi Stanisława Szcześniak - Mazur, lekarz pediatra z Radomia.

Bostonka przenoszona jest drogą kontaktową i kropelkową, czyli przez dotyk, kaszel i kichanie. Występuje najczęściej u małych dzieci (do 3 lat), ale zarazić mogą się także dorośli. Okres wylęgania wynosi od czterech do sześciu dni.
Jeśli dziecko przebywa w cieple, to raczej nie powinno dojść do powikłań (zapalenie nerek, wątroby, mięśnia sercowego, opon mózgowo-rdzeniowych.

O tym, że dzieci chorują doskonale widać w przedszkolach.

- W grupach brakuje po kilkoro dzieci, ale to normalne o tej porze roku. Rodzice informują, że malucha nie będzie, bo choruje, my nie wnikamy jaka to dolegliwość - mówi Sabina Durlak, wicedyrektor przedszkola numer 10 w Radomiu.

- Co roku jesienią rzadko się zdarza by do przedszkola przychodziły wszystkie dzieci. Z frekwencją bywa różnie, zdarzają się choroby - usłyszeliśmy w przedszkolu numer 3.

Sanepid nie ma obowiązku rejestracji bostonki.

- Ustawa o chorobach zakaźnych tego nie nakazuje. Lekarze nie mają więc obowiązku zgłaszana do nas zachorowań - mówi Małgorzata Gregorczyk, rzecznik prasowy radomskiego sanepidu.

ZOBACZ TEŻ: Grypa w gorzowskim szpitalu / gazetalubuska.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie