Szczególnie podczas zimy to bardzo ważne ćwiczenia, które powinien przejść każdy strażak. Nie zawsze przecież do dyspozycji może być specjalna grupa nurków, a reagować trzeba natychmiast, w końcu chodzi o ludzkie życie.
- Jak co roku staramy się uaktualniać naszą wiedzę, ćwiczymy wyciąganie z wody ludzi, pod którymi zapadł się niespodziewanie lód - mówił Jacek Pastuszka, dowódca Jednostki Ratowniczo - Gaśniczej numer 1 w Radomiu. We wtorek mimo niewielkiego mrozu, woda nad zalewem i tak była zamarznięta. Pokrywa lodowa wynosiła około 5-6 centymetrów.
- Ten lód pod nogami trzeszczy, więc jest mały dreszczyk emocji, bo w każdej chwili może się załamać, ale nawet w takiej chwili trzeba podjąć działania ratownicze - mówił strażak.
Strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej ćwiczyli między innymi na specjalnych drabinach ratowniczych, łodzi oraz katamaranie.
- Te sprzęty pomagają nam w dotarciu do osoby, pod którą załamał się lód. Wtedy musimy jak najszybciej dotrzeć do takiego człowieka, bo ciało szybko się wychładza. Dodatkowo jest ono namoknięte oraz bezwładne, więc sam nam nie pomoże - wyjaśniał Jacek Pastuszka.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Studniówki 2018. Zobacz najpiękniejsze dziewczyny
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?