Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radom. Część kasztanowców usycha - alarmują czytelnicy

Antoni Sokołowski
Drzewa wzdłuż ulicy Beliny - Prażmowskiego w Radomiu gubią liście już w sierpniu. Aż żal patrzeć - mówią mieszkańcy.

Szpaler drzew przy części ulicy Beliny - Prażmowskiego wygląda tak, jakby zamiast sierpnia był październik: drzewa masowo zrzucają liście. Suszę ciężko znoszą kasztanowce. Brak deszczu to nie jedyna przyczyna usychania drzew.

Radomianie spacerujący na co dzień ulicą Beliny - Prażmowskiego nie mogą uwierzyć, jak szybko dorodne kasztanowce zaczęły marnieć. Przy tej ulicy jest cała aleja tych pięknych drzew.

- Drzewa rzeczywiście usychają. Aż żal patrzeć na te piękne kasztany. Liście powinny być jeszcze zielone, a są brązowe i poskręcane. Obok pni leżą całe sterty suchych liści. To smętny obraz naszej radomskiej przyrody - mówi Stanisław Więcis, spotkany na ulicy Beliny Prażmowskiego.

Pryzmy suchych liści

Czytelnicy dzwoniący do naszej redakcji twierdzą, że nie tylko na tej radomskiej ulicy zobaczymy usychające kasztany. Pojedyncze uschnięte kasztanowce są też w innych rejonach miasta, jak przy Lubelskiej, Domagalskiego. Jednak na Beliny Prażmowskiego jest chyba najgorzej.

- Zajmujemy się przede wszystkim utrzymaniem rabat kwiatowych w mieście, dbamy o trawniki, zieleńce. Tam gdzie jest to możliwe - podlewamy też drzewka, ale są to głównie drzewa niedawno zasadzone. Nie podlewamy dużych drzew - mówi Marcin Gutkowski, rzecznik prasowy Zakład Usług Komunalnych.

Susza, a może sól

Tegoroczne lato było upalne, susza dawała się we znaki roślinom. Jednak nie wiadomo do końca, czy susza, to jedyny powód usychania drzew. Tegoroczna zima wprawdzie była krótka, ale służby utrzymania ulic i tak sypały sól na ulice. Sól wniknęła w glebę, dotarła do korzeni drzew. Pracownicy zieleni przyznają jednocześnie, że sól sypana na ulice mogła przyczynić się do szybszego usychania kasztanowców, ale bezpośrednich dowodów nie ma.

- Kasztanowce mogą jeszcze mieć nowe liście, gdy te już zrzuciły. To się zdarza. Czasami nawet te drzewa kwitną jesienią. To są silne drzewa, powinny poradzić sobie - mówi Małgorzata Pietraszewska, kierownik referatu zieleni, rolnictwa i edukacji ekologicznej w radomskim Urzędzie Miasta.

Od czterech lat miasto zrezygnowało z walki ze szkodnikiem kasztanowców: szrotówkiem kasztanowcowiaczkiem. Jednak, jak dodają pracownicy służb zieleni, ten szkodnik raczej nie pojawił się ostatnio w Radomiu i nie miał więc wpływu na usychanie kasztanowców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie