Mateusz Wojcieszak wiele razy wygrywał sprawy sądowe w sprawie ujawnienia danych, tym razem dotarł do liczb pokazujących, kto i ile pieniędzy wpłacał na konto komitetów wyborczych. Jego zdaniem zestawienia budzą wątpliwości i pytania.
- W sprawozdaniach często pojawiają się osoby o tych samych nazwiskach pochodzące z tego samego miasta. Nie jesteśmy w stanie w 100 procentach zweryfikować, czy osoby są ze sobą spokrewnione, ale jest to bardzo prawdopodobne. To bardzo popularna metoda omijania limitów wpłat nałożonych przez Państwową Komisję Wyborczą, czyli 25-krotność minimalnego wynagrodzenia za pracę. Wpłaca córka, syn, zięć, rodzice i tak celowo omijane jest polskie prawo. Nie tego spodziewamy się od demokratycznych władz lub pretendentów - mówi Wojcieszak.
W skali całego kraju najwięcej wpłat uzbierało Prawo i Sprawiedliwość - 12,2 miliona złotych i Polskie Stronnictwo Ludowe-11,1 miliona złotych. Z zestawień wynika, że największe kwoty wpłacali kandydaci z wyższych, tak zwanych „biorących mandat” miejsc, albo członkowie ich rodzin.
Największa wpłata w przypadku Platformy Obywatelskiej w regionie radomskim wynosiła 23 tysiące złotych. W Prawie i Sprawiedliwości rekordzista zapłacił 36 250 złotych, w przypadku Sojuszu Lewicy Demokratycznej największa wpłata wynosiła 9 tysięcy złotych.
W Polskim Stronnictwie Ludowym jeden z kandydatów w wyborach wpłacił 12,8 tysiąca złotych, a w przypadku ugrupowania Kukiz’15 największa wpłata wynosiła 12,2 tysiąca złotych. W przypadku Nowoczesnej jeden z darczyńców przeznaczył na kampanię 45 tysięcy złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?