Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radom kocha muzykę Ostrego (zdjęcia, video)

Redakcja
Radomska publiczność pokochała O.S.T.R.ego od pierwszego wejrzenia.
Radomska publiczność pokochała O.S.T.R.ego od pierwszego wejrzenia. Szymon Wykrota
Takich tłumów Katakumby nie widziały jeszcze nigdy. Tylko jeden człowiek mógł sprawić, że radomski klub zapełnił się ludźmi kochającymi polski rap i przekonanymi, że wiara może czynić cuda - O.S.T.R., czyli Adam Ostrowski, zdecydowanie najlepszy muzyk ostatnich lat.
Koncert O.S.T.R.

Koncert O.S.T.R.

Tłum był równie różnorodny, jak tematyka tekstów O.S.T.R.ego. Bardzo młodzi i trochę starsi przyszli do Katakumb, żeby posłuchać, co ma do powiedzenia młody człowiek z łódzkich Bałut, świetny muzyk, genialny tekściarz, ale też mąż i ojciec półtorarocznego syna.

I już od pierwszych dźwięków okazało się, że Adam brzmi tak samo, a może nawet lepiej, niż na dziesiątkach płyt, które wydał sam lub z innymi artystami. Widać było, że przyjechał do Radomia, żeby zagrać świetny koncert.

Radomska publiczność pokazała, że czekała na ten występ od bardzo dawna. Spragnieni rapu z Bałut ludzie zgromadzeni przy scenie skandowali O.S.T.R., a kiedy już Adam pojawił się na scenie, przywitała go entuzjastycznie. Nie zabrakło najlepszych utworów O.S.T.R.ego: "Karma", "Po drodze do nieba", "Odzyskamy hip-hop" czy "Chwila na refleksje", kiedy zaczynał się bit "Ty sobie możesz" przyznał, że od dawna nie ogląda telewizji.

Nie zawiódł też tych, którzy znają go jako najlepszego freestylowca w Polsce. Za deckami wspierał go DJ Haem, który dosłownie tańczył z płytami. Od radomskiego koncertu ma ich znów o jedną mniej. Dlaczego? Bo O.S.T.R., śpiewając "Czarną Miłość" - piosenkę o kupowaniu winyla, wykorzystał jedną z czarnych płyt Haema jako rekwizyt.

- Przepraszam cię, Haem, znowu zrąbałem ci płytę - powiedział, a potem płyta stała się własnością publiczności.

Koncert był tak świetny, że nawet goście weselni z przyjęcia, które obywało się na górze klubu, nie mogli sobie odmówić przyjemności posłuchania O.S.T.R.ego. - Wesele weselem, ale takiego koncertu nie można przegapić - mówili.

Prawdziwy ogień na widowni rozpętał się, kiedy zamiast "Reprezentuj Bałuty", Adam śpiewał : "Reprezentuj Radom" - a wraz z nim śpiewało 500 gardeł. Publiczność długo nie chciała go puścić ze sceny.

- Reprezentujcie Radom! A jak macie dzieci, to nauczcie je tego, co najważniejsze - nauczcie je kochać - powiedział O.S.T.R. na koniec i obiecał, że na następny koncert nie będzie trzeba czekać tak długo. Trzymamy za słowo!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie