Podczas konferencji prasowej poseł Mordak wyjaśnił, że jego zainteresowanie gazem wynika z pracy w sejmowej Komisji Infrastruktury. Z jego wiedzy wynika, że zaledwie 16 procent metanu powstającego na składowisku odpadów w Radomiu jest wykorzystywane przemysłowo. Do Radomia przywiózł niezależnych ekspertów od biogazowni Litwina Irmanautasa Sidlauskasa oraz Roberta Jóźwika, z którymi odwiedził radomskie wysypisko.
- Wykorzystywanie metanu to nie tylko efekty ekonomiczne, ale też rozbrajanie ekologicznej bomby. Istnieje ustawowy obowiązek odgazowywania wysypisk, bo jeśli się tego nie robi to stają się one bombą w dosłownym tego słowa znaczeniu. Mogą wybuchnąć - mówił poseł Robert Mordak.
Dodał, że wysypiska nieodgazowywane narażają ludzi na trudny do zniesienia odór, a metan jest jedną z przyczyn efektu cieplarnianego. Poseł wraz z ekspertami ustalili, że na radomskim wysypisku jest instalacja do odzyskiwania gazu. Tyle tylko, że oddano ją do użytku w 2008 roku i od tego czasu było dość zaniedbywana. Na początku ilość wydostającego się metanu była wystarczająca, aby urządzenia mogły pracować przez 24 godziny na dobę, a obecnie pracują jedynie przez 8 godzin na dobę.
Zdaniem posła konieczne są modernizacje istniejących urządzeń, ale także przestrzeganie reżimów produkcyjnych, a także być może fachowe zewnętrzne doradztwo. Zapowiedział, że będzie w tej sprawie rozmawiał z prezydentem Radomia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?