Jak zwykle na wernisaż w tej galerii przyszło bardzo wiele osób. O wystawie mówiła Weronika Elertowska, współwłaścielka Galerii i naturalnie sama autorka.
Seria najnowszych prac Edyty Jaworskiej-Kowalskiej to rodzaj malarskiego notesu używanego do zapisu angielskich słów. Na pierwszy rzut oka zilustrowanie ich ma po prostu pomóc w nauce języka obcego. Wybór, którego dokonuje artystka jest jednak nieprzypadkowy: to słowa często (nad)używane przez licznych samozwańczych guru sprzedających recepty na osiągnięcie sukcesu. Mają go nam zapewnić wyuczone wzory zachowań połączone z perfekcyjnym wyglądem.
Nawiązując do mistrzów, Hieronima Boscha i Petera Bruegela, piętnujących przywary takie jak głupota, agresja i próżność, autorka zdaje się sugerować, że to droga donikąd. Dążenie do sztucznie wykreowanego, nieosiągalnego ideału prowadzi do cierpienia i utraty autentyczności. Narastającą frustrację wyraża zarówno treść, jak i intensywna, niepokojąca kolorystyka prezentowanych prac.
Wystawa tej bardzo utalentowanej plastyczki wzbudziła duże zainteresowanie widzów. Od momentu swego powstania Galeria 58 prezentuje bardzo ciekawą sztukę współczesną i doskonale uzupełnia istniejące już sale wystawiennicze. Edyta Jaworska- Kowalska i Weronika Elertowska obiecują już inne ekspozycje w nowym sezonie.
Zobacz też: Pies meloman przeszkodził w koncercie i skradł serca publiczności (STORYFUL/X-NEWS)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?