Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radom. Ogólnopolski protest pracowników dyskontów. Klienci nie odczuli różnicy

wit
- Sama pracuję w handlu i rozumiem pracowników. Trzeba pracować, ale godziwe wynagrodzenie i wolne niedziele powinny być dla każdego - powiedziała Lidia, którą spotkaliśmy pod  Biedronką przy ulicy Zbrowskiego 51.
- Sama pracuję w handlu i rozumiem pracowników. Trzeba pracować, ale godziwe wynagrodzenie i wolne niedziele powinny być dla każdego - powiedziała Lidia, którą spotkaliśmy pod Biedronką przy ulicy Zbrowskiego 51. Tadeusz Klocek
Nie wiadomo, ilu ostatecznie pracowników handlu przyłączyło się do zaplanowanej na wtorek - 2 maja ogólnopolskiej akcji protestacyjnej. Początkowo udział w proteście zadeklarowało 300 osób zatrudnionych w dyskontach w całym kraju.

Pomysł akcji zrodził się wśród pracowników sieci Biedronka, ale jak się okazało w Biedronkach, także radomskich klienci nie odczuli, że mają do czynienia z jakimkolwiek protestem ze strony pracowników.

- Wiemy o akcji protestacyjnej, ale prowadzą ją Związki Zawodowe. My pracujemy na normalnych zasadach, obsługujemy klientów tak jak każdego innego dnia - powiedziała nam zastępca kierownika w sklepie Biedronka przy ulicy Zbrowskiego 51 w Radomiu.

Związkowcy poprzez ogólnopolski protest (pod hasłem „Pan da”) chcą zwrócić uwagę na niewystarczający stan zatrudnienia w sklepach oraz wysokość otrzymywanych wynagrodzeń.

To właśnie Biedronka na początku kwietnia informowała o trzeciej w ciągu 12 miesięcy podwyżce pensji, tymczasem Związki Zawodowe twierdzą, że podwyżki, którymi tak chwali się sieć są bardzo niewielkie i nie odpowiadają oczekiwaniom załogi, która uskarża się na system pracy.

Data przeprowadzenia akcji 2 maja, nie była przypadkowa. To w samym środku majówki, kiedy to większość z nas robi zakupy przed kolejnym dniem wolnym, którym jest środa - 3 maja.

- Z założenia protest miał mieć włoski charakter, czyli pracownicy skrupulatnie wykonujący powierzone zadania i przestrzegający wszystkich procedur związanych z ich wykonaniem. U nas staraliśmy się skrupulatnie pracować, ale oficjalnie nie protestowaliśmy. Znakiem rozpoznawczym pracowników, którzy do protestu się włączyli są naklejki z pandą, bo hasłem zaplanowanej akcji jest „Pan da wyższe wynagrodzenie, większe zatrudnienie” Jak widać my takich znaczków nie mamy. Nasi klienci nie otrzymują też ulotek z informacją o proteście - usłyszeliśmy w Biedronce przy Zbrowskiego 51.

W Radomiu więc klienci nie mieli problemu ze zrobienie we wtorek zakupów.

- Sama pracuję w handlu i rozumiem pracowników. Trzeba pracować, ale godziwe wynagrodzenie i wolne niedziele powinna być dla każdego - powiedziała Lidia, którą spotkaliśmy pod Biedronką przy ulicy Zbrowskiego 51.

Zobacz także: Protest przeciw rządowi PiS w Radomiu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie