Radom. Radosław Witkowski chce powołać ponadpartyjne stowarzyszenie. Co sądzą radni?

Włodarz miasta o swoich planach poinformował we wtorek na swoim profilu na Facebooku. - Radom potrzebuje współpracy, spokoju i nowej idei. Dzisiaj doszliśmy do ściany, znaleźliśmy się w politycznym klinczu. Widzę tylko dwie możliwości – albo radni Prawa i Sprawiedliwości po nieudzieleniu mi wotum zaufania, przeprowadzą referendum albo zakończymy tę radomsko-radomską wojenkę i usiądziemy do stołu poważnie rozmawiać o mieście, jego przyszłości i drogach rozwoju. Uważam, że to drugie rozwiązanie jest lepsze, chociaż oczywiście jestem gotów także na to pierwsze. Zamiast tracić czas i pieniądze na referendum, zróbmy nowe otwarcie w radomskiej polityce. Zamierzam w najbliższym czasie powołać do życia stowarzyszenie, do którego zaproszę wszystkich, którzy chcą zmieniać Radom, nie zaglądając nikomu w partyjne legitymacje. Bo Radom jest najważniejszy - napisał Radosław Witkowski.

Koalicja Obywatelska chwali pomysł

O komentarz do planów prezydenta poprosiliśmy Martę Michalską-Wilk, przewodniczącą klubu radnych Koalicji Obywatelskiej.

- Po ostatniej sesji Rady Miejskiej, radni Prawa i Sprawiedliwości postawili nas pod polityczną ścianą. Tak dalej nie da się funkcjonować i rozwijać miasta. Uważam, że powołanie takiego stowarzyszenia jest bardzo dobrym pomysłem. Czekamy na jego zarys programowy, przygotowany przez pana prezydenta. To pokazuje, że włodarz naszego miasta nie będzie patrzył na żadne legitymacje partyjne, tylko będzie współpracował z każdym chętnym. Najważniejsza jest bowiem współpraca na rzecz mieszkańców, a nie polityka partyjna - tłumaczy.

Na pytanie o to, czy opozycja będzie zainteresowana podjęciem współpracy z prezydentem odpowiada:

- Radni Prawa i Sprawiedliwości muszą przede wszystkim przestać słuchać wytycznych, które idą z Grzecznarowskiego, z siedziby partii od pana Marka Suskiego. Muszą wykazać się odrobiną samodzielności i rzetelności. Mamy nadzieję, że kolejna inicjatywa współpracy ze strony prezydenta znajdzie wreszcie uznanie wśród radnych opozycji. Radni Prawa i Sprawiedliwości na razie tylko mówią o chęci wspólnego działania, natomiast nie idą za tym czyny.

Opozycja mocno sceptyczna

Łukasz Podlewski, nowy przewodniczący klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości do nowej inicjatywy Radosława Witkowskiego podchodzi dość sceptycznie.

- Nie wiem czym takie stowarzyszenie miałoby się zajmować, bo prezydent Witkowski wielokrotnie zapewniał, że ostatnie lata jego kadencji to wspaniały rozwój Radomia i że lepiej być nie może. Możliwe, że cała sytuacja jest spowodowana tym, że prezydent ma "krótką ławkę", wszyscy się od niego odwracają i szuka nowych osób. Ma nieudolny klub Koalicji Obywatelskiej, który nie potrafi napisać i podjąć jakiejkolwiek uchwały, a jego członkowie są mało aktywni i brylują przede wszystkim w mediach. Ja życzę panu prezydentowi powodzenia w szukaniu osób, które będą chciały grać z nim w jednej drużynie - tłumaczy.

Zdaniem Podlewskiego, sprawa może mieć drugie dno. Poprzez powołanie takiego stowarzyszenia, prezydent być może będzie chciał pozyskać nowych radnych do klubu Koalicji Obywatelskiej.

- Klub radnych Prawa i Sprawiedliwości ma stabilną większość i nie sądzę, żeby ktokolwiek chciał zmienić opcję polityczną. Pan prezydent powinien przede wszystkim spoglądać w kierunku swoich radnych, ponieważ z tego co wiem, to niektórzy przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej mają już dość tego co robi prezydent Witkowski - komentuje szef radnych Prawa i Sprawiedliwości.