Po burzliwej dyskusji, wysłuchaniu mieszkańców, wzajemnych oskarżeniach i biciu się w piersi radni Rady Miejskiej w Radomiu 16 głosami za przyjęli stanowisko w sprawie budowy Punktu Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych przy ulicy Wjazdowej w Radomiu. Są małe szanse, żeby w najbliższych latach powstał gdziekolwiek.
We wtorek z udziałem mieszkańców Żakowic i Południa odbyła się nadzwyczajna sesja rady miejskiej poświęconą budowie Punktu Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych przy ulicy Wjazdowej. To inwestycja, której wykonawca został już wybrany, a miasto dostało na budowę unijną dotację w wysokości 2,1 miliona złotych. Jednak mieszkańcy okolicznych osiedli twierdzą, że nie wiedzieli o lokalizacji PSZOK-u i zaczęli protesty.
Radni zgodzili się pięć razy
Dlatego radni zebrali się na sesji, by zająć wspólne stanowisko w tej sprawie. Na początek Radosław Witkowski, prezydent Radomia podkreślał, że nie myślał o punkcie w kategoriach zagrożenia.
- Państwo polskie zdecydowało o budowie w Radomiu lotniska, które będzie dużo bardziej ingerowało w komfort życia, bo ścieżka podejścia będzie nad państwa domami. Lotnisko to jednak bezpieczna inwestycja, nie protestujecie państwo przeciwko niej, a PSZOK jest o wiele bardziej bezpieczny - mówił.
Jego zastępca, Jerzy Zawodnik, przekonywał, że przez unijne obwarowania z wielu lokalizacji PSZOK-u (Młodzianowska, Grzebieniowa, Wierzbicka/Łukasika, Sycyńska, Żelazna), już w 2016 roku wybrano tą przy ulicy Wjazdowej.
- Tu nic nie będzie składowane na dłużej, odpady nie będą przetwarzane czy spalane. Będą zbierane w szczelnych kontenerach i wywożone - mówił Jerzy Zawodnik. - Nie będzie też rozbudowy tego punktu, bo nie będzie takiej potrzeby. PSZOK-i w dużych miastach są zlokalizowane właśnie przy dużych osiedlach. Będzie tu ścieżka dydaktyczna, Chcemy tu przyprowadzać dzieci, bo edukacja ekologiczna jest bardzo ważna. Jeśli zmienimy lokalizację, stracimy dotację. Rada miejska pięciokrotnie głosowała w sprawie tej inwestycji. Zgodę na tą lokalizację Wjazdowej wydała w listopadzie w 2017 roku. Jeśli zerwiemy umowę z wykonawcą zapłacimy karę. Nieuzasadnione zerwanie umowy może skutkować odpowiedzialnością karną w związku z przekroczeniem uprawnień lub niedopełnieniem obowiązków - tłumaczył Zawodnik.
„Jesteśmy warci dwa miliony?”
Przedstawiciel mieszkańców Jurand Zbyd mówił że miasto mami ludzi utopijną wizją, która ma rację bytu tylko na papierze, i cofał się aż do konstytucji Nihil Novi podkreślając, że „nic nowego bez nas”, za co dostał brawa z sali. - Gdybyście chcieli nas uszczęśliwić orlikiem, skateparkiem, nie byłoby nas tutaj, ale my tu jesteśmy. Wy dzisiaj jesteście, jutro może was nie być, a PSZOK zostanie. Łatwiej zapobiegać niż potem się go pozbyć - przekonywał.
Na dowód, że jego zdaniem Punkt rodzi zagrożenie, pokazywał zdjęcia z innych miast, gdzie dochodziło do pożarów takich punktów. - Jako zawodowy żołnierz, który pracował na lotnisku, tym bardziej obawiam się, co może się stać, jeśli samolot wleci w dym z pożaru, pilot może stracić orientację, to jest bardzo niebezpieczne - mówił Jurand Zdyb. - Kiedy wybuchnie pożar, nasze dzieci będą wdychać ten dym, ryzykujemy utratę majątku, zdrowia i życia. Czy jesteśmy dla was warci tylko 2 miliony unijnej dotacji? - powiedział, wzbudzając aplauz mieszkańców. Opamiętajcie się, rozwiążmy problem w drodze dyskusji .
Przepraszali za głosowanie
Także posłanka Anna Kwiecień przekonywała, że nie przychodzi na sesję jako parlamentarzystka, a jako mieszkanka Żakowic. - Nie było żadnych konsultacji. Nie byłoby dzisiejszej sesji, gdyby do konsultacji doszło. Punkt kojarzy się mieszkańcom ze śmietniskiem, nikt nie chce koło niego mieszkać. Dla dzieci z Żakowic potrzebny jest plac zabaw, mały park - przekonywała.
Potem do głosu doszli kolejni radni. Dariusz Wójcik z PiS po raz kolejny przyznał, że głosował za lokalizacją, i po raz kolejny przepraszał mieszkańców. Przepraszał także radny Marcin Kaca.
- Państwo nas wybrali i wam powinniśmy służyć. Jeśli działalność władz budzi takie emocje, to z uchwały musimy się wycofać. Pieniądze na PSZOK możemy pozyskać w innym miejscu, a karę po prostu będziemy musieli zapłacić - mówił Dariusz Wójcik.
- Ta inwestycja jest potrzebna, proszę, by radni umożliwili prezydentowi wyjście z tej sytuacji, podejmując uchwałę unieważniającą - mówił Wiesław Wędzonka.
Łukasz Podlewski przekonywał, że wobec sprzeciwu mieszkańców warto spróbować wycofać się z umowy z wykonawcą. - Pan prezydent straszy utratą dwóch milionów dotacji. To tylko 0,17 procent budżetu miasta. Na pensje urzędników wydaje pan 41 milionów złotych rocznie. Mamy 30 dni na odstąpienie od umowy, spróbujmy - mówił Łukasz Podlewski.
Do wszystkich pytań i postulatów odniósł się na koniec ponownie Jerzy Zawodnik.
- Przeprowadzając konsultacje, zapytalibyśmy wszystkich mieszkańców, nie tylko Żakowic, ale i Młodzianowa czy Borek. Konsultacje nie zostały zorganizowane, bo nie sądziliśmy, że inwestycja będzie budzić takie kontrowersje. Radom nie jest pustynią, wszędzie ktoś mieszka. Jeśli zmienimy lokalizację, do radnych przyjdą inni mieszkańcy z protestami. Według prawników nie ma podstaw do odstąpienia od umowy z wykonawcą - mówił Jerzy Zawodnik.
- Radni powinni podjąć uchwałę, która pozwoli mi działać - mówił Radosław Witkowski, na co radni odparli, że to prezydent powinien przygotować projekt uchwały.
- Skoro radni umywają ręce, to my weźmiemy sprawy w swoje ręce dla państwa - odpowiedział prezydent, a mieszkańcy odpowiedzieli brawami.
Projekt uchwały w tej sprawie ma znaleźć się w porządku obrad poniedziałkowej sesji rady miejskiej. Jeśli zostanie przegłosowany może okazać się, że przez najbliższe lata w Radomiu nie powstanie drugi punkt selektywnego zbierania odpadów.
MASZ CIEKAWĄ INFORMACJĘ, ZROBIŁEŚ ZDJĘCIE ALBO WIDEO?
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego?
PRZEŚLIJ WIADOMOŚĆ NA [email protected] lub Facebook.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Zobacz też: Zatrzymani z Radomia i powiatu za przemyt narkotyków. Policjanci i celnicy udaremnili wprowadzenie marihuany o wartości pół miliona złotych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
