MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Radom. SLD: - Rafał Czajkowski musi zostać!

Antoni Sokołowski
Od prawie trzech miesięcy trwa cichy konflikt w Urzędzie Miasta w Radomiu, a do związków zawodowych dotarło pismo prezydenta w sprawie odwołania sekretarza Rafała Czajkowskiego.
Od prawie trzech miesięcy trwa cichy konflikt w Urzędzie Miasta w Radomiu, a do związków zawodowych dotarło pismo prezydenta w sprawie odwołania sekretarza Rafała Czajkowskiego. archiwum
Nie cichnie sprawa odwołania Rafała Czajkowskiego ze stanowiska sekretarza Urzędu Miasta w Radomiu. Do poniedziałku związki zawodowe mają czas, by wypowiedzieć się w tej sprawie. Tymczasem głos zabrał Sojusz Lewicy Demokratycznej.

Na razie nie znamy stanowiska władz miasta odnoście dalszych losów sekretarza. Pismo z prośbą o opinię w sprawie odwołania dostały od prezydenta dwa związki zawodowe: Solidarność, oraz Związek Pracowników.

- Sam też czekam na wyjaśnienia - mówi Rafał Czajkowski.

Lewica śle list

W dyskusje o losach sekretarza włączyło się SLD:

- „Członkowie Sojuszu Lewicy Demokratycznej w Radomiu z dezaprobatą i zdziwieniem przyjęli informacje medialne o zamiarze wypowiedzenia umowy o pracę Sekretarzowi Miasta, Rafałowi Czajkowskiemu. Pracę Sekretarza radomski Sojusz Lewicy Demokratycznej ocenia bardzo dobrze. Wielokrotnie Rafał Czajkowski pokazał, że pełni funkcję apolitycznie, choć pracując z politykami i bardzo blisko polityków, czy to Platformy Obywatelskiej dzisiaj, czy wcześniej Prawa i Sprawiedliwości, narażony był na dyskryminację z tego powodu - czytamy w liście podpisanym przez Marcina Dąbrowskiego, przewodniczącego Sojuszu Lewicy Demokratycznej w Radomiu.

- Rolą sekretarza jest zapewnienie ciągłości pracy administracji samorządowej oraz zarządzanie zasobami ludzkimi, a nie podległość wobec polityków, w tym wypadku Prezydenta Miasta, Radosława Witkowskiego. Nie może być tak, że stanowisko sekretarza jest podporządkowane stanowisku politycznemu, jaką jest funkcja prezydenta. Tu standardy etyki politycznej muszą być zachowane. Musi być zachowana neutralność i bezstronność tego stanowiska. Ostatnie wydarzenia, jak choćby wypowiedzi Sekretarza Miasta na temat zwolnienia Komendanta Straży Miejskiej czy odebranie Sekretarzowi przez Prezydenta Miasta nadzoru nad wydziałem bezpieczeństwa, biurem prawnym i biurem kontroli, sugeruje konflikt personalny. Jednak jeśli dodamy do tego wypowiedzi polityków PO, z początku tego miesiąca, o utworzeniu kolejnego stanowiska wiceprezydenta, który przejąłby obowiązki sekretarza miasta i skarbnika, to można podejrzewać zwiększenie upolitycznienia radomskiego samorządu, a także generowanie kolejnych kosztów tworzenia stanowisk dla działaczy jednej partii, Platformy Obywatelskiej - stwierdza Marcin Dąbrowski.

Zabrał głos

- Ja cały czas czekam na decyzje prezydenta Radomia w mojej sprawie i czekam na to spokojnie. Codziennie przychodzę do pracy, wykonuję swoje obowiązki, nie uciekam na żadne zwolnienie lekarskie. Urzędnik ma być lojalny wobec prawa, pracodawcy, mieszkańców miasta, przyjętych standardów postępowania i ja taki jestem. W moim postępowaniu nie było nic niezgodnego z prawem - powiedział nam Rafał Czajkowski.

Sekretarz Urzędu Miasta nie należy do żadnych związków. Według nieoficjalnych doniesień, jeden ze związków na pewno stanie w obronie sekretarza, tak jak to teraz zrobiło SLD.

Jak wcześniej pisaliśmy, konflikt na linii sekretarz - prezydent zaognił się po tym, jak Rafał Czajkowski publicznie stanął w obronie zwalnianego szefa Straży Miejskiej.

Emocje od kilku tygodni

Początek sprawy bierze się od momentu, gdy Rafał Czajkowski wypowiedział się w obronie zwalnianego z pracy komendanta Straży Miejskiej Pawła Góraka.

Komendant został zwolniony z pracy przez prezydenta Radosława Witkowskiego po tym, gdy 24 czerwca chuligani poblili uczestników pokojowej demonstracji na ulicy Żeromskiego, co zobaczyła cała Polska w telewizji. Prezydent oczekiwał od komendanta szczegółowych informacji dotyczących pracy patroli straży miejskiej w tym czasie.

Sekretarz urzędu nadzorował między innymi pracę Straży Miejskiej. Po odwołaniu jej szefa mówił między innymi, że decyzja o tym nie była z nim konsultowana, a odwołanie nie miało merytorycznych argumentów. Dziwił się też, że biuro prawne Urzędu Miejskiego zaakceptowało dokument, który jego zdaniem zawierał błędy. Po kilku dniach od wypowiedzi prezydent Radomia Radosław Witkowski odebrał sekretarzowi nadzór nad wydziałem bezpieczeństwa, biurem prawnym oraz biurem kontroli.

Zobacz też: Radca ZUS o wcześniejszych emeryturach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie