Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radom stolicą polskiej młodzieży! W żadnym innym mieście nie ma tylu młodych ludzi

Tomasz DYBALSKI [email protected]
Prawie 18 procent mieszkańców Radomia to osoby, które mają mniej niż osiemnaście lat, a ten odsetek ma jeszcze rosnąć. To prognozy napawające optymizmem. Pozostaje tylko pytanie, co zrobić, żeby tych młodych tu zatrzymać.

Jak zatrzymać młodych ludzi w Radomiu?

Dr Maria Gagacka, socjolog: - W tej kwestii widzę działania w trzech różnych aspektach. Po pierwsze rozwój infrastruktury, który pozwoli na szybki dojazd do stolicy. Jeśli dotrzemy tam pociągiem w 50 minut, nie trzeba będzie przenosić się tam na stałe. Po drugie, to konieczność przyciągnięcia inwestycji rządowych, takich jak Centrum Przetwarzania Danych. To pozwoli na budowę silnej marki miasta, która przyciągnie prywatnych inwestorów. Po trzecie, to podnoszenie poziomu kształcenia, nie tylko na wyższym szczeblu. Dobre szkoły zawodowe to też sposób na ściągnięcie inwestycji.

Ze statystyk wynika, że Radom ma najlepszy w Polsce potencjał demograficzny. Ludzie w wieku przedprodukcyjnym, czyli do 18 roku życia stanowią prawie 18 procent ogółu mieszkańców. Z prognoz Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że ten odsetek będzie rósł przez najbliższe lata.

MAMY POTENCJAŁ

Statystycy wyliczyli też, że w większości polskich miast liczba mieszkańców będzie spadała bardzo szybko. W Kielcach na przykład, za 30 lat ma mieszkać niewiele ponad 150 tysięcy ludzi. Liczba mieszkańców ma wzrastać tylko w kilku największych miastach. Tymczasem w Radomiu liczba ta ma spadać, ale dużo wolniej niż gdzie indziej. Do 2035 roku nie spadnie poniżej 200 tysięcy, a Radom na liście największych polskich miast ma awansować na trzynaste miejsce, wyprzedzając Częstochowę.

INNI NAM ZAZDROSZCZĄ

To potencjał, którego zazdroszczą nam gdzie indziej. Specjaliści przekonują, że jeśli uda się zatrzymać na miejscu dorastających mieszkańców, Radom doświadczy sporego zastrzyku siły roboczej, co powinno poprawić aktywność gospodarczą.

- Jeśli chodzi o demografię, to Radom jest naprawdę w niezłej sytuacji. Nie wszyscy wiedzą, że wśród 23 polskich miast, w których mieszka więcej niż 150 tysięcy ludzi, jesteśmy na pierwszym miejscu, jeśli chodzi o liczbę zawieranych małżeństw i odsetek ludzi młodych w strukturze demograficznej - mówi Łukasz Zaborowski z Mazowieckiego Biura Planowania Regionalnego.

ZATRZYMAĆ MŁODYCH

Pozostaje więc pytanie, w jaki sposób zatrzymać młodych w Radomiu. Teraz gros z nich wyjeżdża z miasta tuż po maturze, a najdalej po studiach w Radomiu - w poszukiwaniu pracy, której u nas nie mogą znaleźć.

- Nie można dopuścić do marginalizacji Radomia. W Niemczech miasto wielkości naszego miasta byłoby metropolią, tymczasem u nas dopiero teraz powstał uniwersytet, nie ma filharmonii, czy wielu instytucji niezbędnych w ponaddwustutysięcznym mieście - uważa Zaborowski.

WSPÓLNIE Z KIELCAMI

Jego zdaniem takie dane sugerują bliższą współpracę Radomia z Kielcami, a nawet stworzenie
województwa staropolskiego ze stolicami w obu miastach.

- Wspólnie będziemy mogli stworzyć silny region. Radom zyska wiele instytucji publicznych, a Kielce mogą obronić się przed tak dużym odpływem ludności, który oznacza dla nich całkowitą marginalizację.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie