Radom. Strużyny garbarskie przy ulicy Twardej. To bomba ekologiczna?

- Tych odpadów jest kilka ton. Rozmawialiśmy już z właścicielem posesji, wszystko wskazuje na to, że podczas jego nieobecności, ktoś podrzucił strużyny garbarskie na jego działkę – mówi Piotr Stępień, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Radomiu.

Teraz służby poszukują osób odpowiedzialnych za zrzucenie w okolicach cmentarza odpadów.
Wydział Ochrony Środowiska i Rolnictwa Urzędu Miejskiego uspakaja mieszkańców, twierdząc, że zidentyfikowane strużyny nie są niebezpieczne dla zdrowia.

- Strużyny chromowe są odpadami pogarbarskimi, które zawierają chrom w postaci związanej metalicznej. Mówiąc inaczej, są to związki soli chromu w połączeniu ze strużyną. Te odpady należą do odpadów innych niż niebezpieczne. Sposób zagospodarowania i usunięcia należy traktować jak każdy, inny odpad obojętny - informuje Henryk Wójcicki z Wydziału Ochrony Środowiska i Rolnictwa Urzędu Miejskiego.

Znalezione odpady warto jednak usunąć, bo gdy będą przez długi czas zalegały nie wykluczone, że staną się niebezpieczne.
Za wspomniane wykroczenie Straż Miejska może ukarać sprawce mandatem w wysokości do 500 złotych. O wiele wyższe kary winnemu ich składowania może nałożyć jednak Ochrona Środowiska.

Warto podkreślić, że sama strużyna nie jest niebezpieczna, problem jest z chromem, który może przedostać się do gleby i do wód.

To nie pierwsze odkrycie odpadów pogarbarskich w Radomiu. W 2008 na Potkanowie strażnicy znaleźli ponad 200 ton strużyny. Latem 2010 roku odpady w dużej ilości, odkryto w pobliżu ulicy Witosa.