Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radom. Trwa Festiwal „Opętani literaturą”- spotkanie z Danutą Stenką

Barbara Koś
Danuta Stenka w rozmowie z profesorem Jerzym Jarzębskim.
Danuta Stenka w rozmowie z profesorem Jerzym Jarzębskim. Barbara Koś
Wykład profesora Aleksandra Fiuta z Uniwersytetu Jagiellońskiego w Miejskiej Bibliotece Publicznej oraz spotkanie z aktorką, Danutą Stenką, kontynuowały w niedzielę wydarzenia festiwalu „Opętani literaturą”, towarzyszącemu drugiej edycji Nagrody Literackiej imienia Witolda Gombrowicza.

Swój wykład „Ideologia: opętanie i egzorcyzmy. Przypadek Miłosza” profesor Aleksander Fiut, wybitny znawca twórczości noblisty, poświęcił temu okresowi twórczości Czesława Miłosza, w którym uległ on „zaczadzeniu” komunizmem. Profesor pokazywał, jak długo potem poeta musiał się z tego „opętania” wyzwalać za pomocą literatury.

Następnym gościem wieczoru była Danuta Stenka. Znakomita aktorka przeczytała najpierw fragment rozdziału powieści Gombrowicza „Opętani” a potem Łukasz Maciejewski, krytyk teatralny i filmowy, autor wywiadu rzeki z Danutą Stenką ” Flirtując z życiem”, rozmawiał z aktorką o jej pracy teatralnej i filmowej a także o ludziach, którzy wyznaczali artystyczne kierunki w jej życiu.

„Opętani” to powieść sensacyjna Witolda Gombrowicza, drukowana pod pseudonimem w 1939 roku w odcinkach na łamach dzienników. Jej ostatni odcinek ukazał się 3 września 1939 roku.

-A zatem nasze spotkanie odbywa się w 78 rocznicę jego zamieszczenia drukiem – zauważył Łukasz Maciejewski.,

Głównym, choć nie jedynym, wątkiem powieści, jest niespodziewana i gwałtowna miłość pomiędzy Mają Ochołowską – panną z dobrego domu majątku Połyka a Marianem Walczakiem, dwudziestoletnim trenerem tenisa. Ten właśnie fragment przeczytała Danuta Stenka i jak zaraz okazało się, w początkach swojej kariery występowała na scenie w spektaklu „Opętaniu” jako Maja Ochołowska.

- Byłam wówczas słuchaczką Studium Aktorskiego przy Teatrze Wybrzeże w Gdańsku, na deskach którego debiutowałam w 1982 roku właśnie z „Opętaniu” w reżyserii Ryszarda Majora, wspaniałego reżysera na Wybrzeżu- opowiadała aktorka.

- Słuchacze Studium byli jednocześnie studentami i aktorami na scenie. Ale za nic nie mogę sobie przypomnieć swojego kostiumu… Na pewno był biały. A jeśli mówimy o nauczycielach i autorytetach w moim życiu, pierwszym był właśnie Ryszard Major.- Major otworzył mi scenę – mówiła Danuta Stenka.

W latach 1984–1988 aktorka występowała na scenie Teatru Współczesnego w Szczecinie, w którym dyrektorem był Major. Następny wielki człowiek jej życia to Izabella Cywińska. Dla niej Stenka przeniosła się do Teatru Nowego w Poznaniu.

– Izabella Cywińska to człowiek wybitny – podkreślała aktorka. U niej zagrała Marię Jurewiczową w „Bożej podszewce”.
-Pamiętam jak podczas jednej z prób w teatrze Izabella Cywińska krzyknęła- wiesz, mam dla ciebie świetny tekst…Ale nie. Jesteś za chuda - stwierdziła. Za kilka dni powiedziała- wiesz, zróbmy zdjęcia próbne. – Pewnie nic z tego nie wyjdzie ale… Chciałabym raz jeszcze zagrać w takim filmie jak „Boża podszewka” – mówiła aktorka.

Była jeszcze mowa o jej pracy w radiu- „uwielbiam radio! To emisja tylko dźwięku ale stwarza olbrzymie możliwości”, o nagrywanych przez nią audiobookach i rolach aktorskich. Jest ich wiele bo od 1991 roku grała na deskach Teatru Dramatycznego w Warszawie a obecnie jest aktorką warszawskiego Teatru Narodowego.

Jak niesie wieść gminna Stenka ma zagrać teraz w gombrowiczowskim ‘Ślubie”, który na deskach Teatru Narodowego wyreżyseruje litewski mistrz, Eimuntas Nekrošius. - I można być pewnym: to będzie "Ślub", jakiego jeszcze na polskich scenach nie oglądaliśmy- prorokują krytycy. Tomasz Tyczyński, kierownik Muzeum we Wsoli był ciekawy którą z postaci zagra.

-To jeszcze nic pewnego- broniła się aktorka.
Jedna z uczestniczek spotkania podziękowała Stence za pięknie czytane w II programie Polskiego Radia „Noce i dnie” Marii Dąbrowskiej.
- To jeszcze jeden dowód na to, że radio jest wspaniałą sceną dla aktora – podkreśliła Danuta Stenka.
I dodała - czytałam swoim głosem. Ale w oczach wciąż widziałam występujących w filmie Jadwigę Barańską i Jerzego Bińczyckiego…I po to właśnie filmy.

Zobacz też: Wiosna Literacka-Marek Krajewski w radomskiej bibliotece

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie