Radom. Wymiana pieców może być z unijną dotacją. Miasto zbiera deklaracje. Trzeba będzie mieć audyt i projekt

Miasto chce sięgnąć po unijne pieniądze na wymianę starych pieców węglowych na ekologiczne źródła ciepła. Mieszkańcy zainteresowani uczestnictwem w projekcie do 12 kwietnia mogą składać deklaracje. Będą musieli sami zadbać między innymi o audyt energetyczny budynku. - Konkurs jest trudne, ale to nie my dyktujemy warunki - mówi Grażyna Krugły, dyrektor wydziału ochrony środowiska w Urzędzie Miejskim.

Miasto wystartuje w konkursie na unijne dotacje z Regionalnego Programu Operacyjnego, który ogłasza Mazowiecka Jednostka Wdrażania Programów Unijnych.

Aby złożyć wniosek miasto musi wiedzieć, ilu mieszkańców jest zainteresowanych udziałem w projekcie. Dlatego do 12 kwietnia będą przyjmowane deklaracje od chętnych. Mogą je składać osoby prywatne, ale też wspólnoty mieszkaniowe i zarządcy budynków. Nie dotyczy to nieruchomości, w których prowadzona jest działalność gospodarcza.

Jest o co walczyć, bo unijna dotacja może pokryć aż 80 procent kosztów wymiany pieców. Pozostałe pieniądze wyłoży sam właściciel budynku.

Ale warto wiedzieć, że każdy, kto złoży deklarację później będzie musiał dostarczyć do urzędu także inne dokumenty. W tym na przykład tak zwany audyt, albo świadectwo energetyczne budynku. Koszt jego wykonania to około 1 tysiąc złotych. W niektórych przypadkach może być też potrzebne pozwolenie na budowę.

Wymiana pieców mogłaby się odbyć w przyszłym roku.

Na podstawie tych dokumentów miasto opracuje wniosek z wyliczeniami efektu, jaki dla środowiska przyniesie wymiana pieców. Aby spełnić wymogi musi być co najmniej 80 chętnych do udziału w projekcie.

- Reguły ustalone przez Mazowiecką Jednostkę Wdrażania Projektów Unijnych są inne, niż w przypadku miejskiego programu, gdzie wystarczyło złożyć odpowiedni wniosek i były przyznawane dotacje. Tu cała procedura jest bardziej złożona, trzeba spełnić wiele wymogów, ale mamy nadzieję, że znajdą się chętni, by skorzystać z tej możliwości - mówi Radosław Witkowski, prezydent Radomia. - Dlatego zachęcamy do zapoznania się ze szczegółowym regulaminem. Sądzimy, że chociaż jest to program wymagający dużego zaangażowania samych mieszkańców, to warto spróbować, bo do zdobycia są duże pieniądze - mówi prezydent Radomia Radosław Witkowski.

W przypadku tego programu preferowane jest przyłączanie budynków do sieci ciepłowniczej. W drugiej kolejności wskazywana jest wymiana pieców węglowych na elektryczne, albo olejowe. Dopiero czwartą opcją są piece gazowe.

- Liczymy tu bardzo na wspólnoty mieszkaniowe. Które już mają dokumentację techniczną wymiany pieców, w wielu budynkach jest już instalacja wewnętrzna - mówi Grażyna Krugły. - I już dopytują dotacje na wymianę pieców.
Będą też miejskie dotacje

Pieniądze na wymianę piec ów miasto ma też w swoim budżecie. Z dotacji wypłacanych z tej puli będą mogły skorzystać osoby, które wnioski złożyły w 2017 roku.

- To osoby, dla których zabrakło pieniędzy z puli zarezerwowanej na program w ubiegłym roku - mówi Jerzy Zawodnik, wiceprezydent Radomia. - Będziemy je zapraszać do urzędu po 12 kwietnia i jeśli nadal są zainteresowane otrzymają dotację.

Pokryje ona 50 procent zaplanowanych kosztów wymiany starych palenisk.

MASZ CIEKAWĄ INFORMACJĘ, ZROBIŁEŚ ZDJĘCIE ALBO WIDEO?
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego?
PRZEŚLIJ WIADOMOŚĆ NA [email protected] lub Facebook.

Zobacz też: Kolejka społeczna do wymiany pieców przed urzędem miejskim w Radomiu