Radom.Finał III edycji Międzynarodowego Konkursu Kompozytorskiego Krzysztofa Pendereckiego Arboretum

Uroczysty finał konkursu odbył się we wtorek w sali koncertowej imienia Krzysztofa Pendereckiego Zespołu Szkół Muzycznych. Najważniejszym gościem koncertu był oczywiście Krzysztof Penderecki który przyjechał do Radomia wraz z małżonką Elżbietą.

Najpierw Radomska Orkiestra Kameralna pod batutą Dawida Runtza zagrała utwory sześciu muzyków, wyłonione ze 110 partytur do ścisłego finału przez jury w składzie: Piotr Moss, Paul Patterson i Maciej Żółtowski.

Były to kompozycje Alberta Carbonella Sauriego z Hiszpanii „Sketches”, Gianluciego Castellego z Włoch: „Much Madness/Four haunting delusions”, Michaela Gatonska’ego z USA „Deep is the voice of the Forest”, Wojciecha Kostrzewy z Polski „Novelette”, Andrei Portery z Włoch: ”Dragon-fly Emblem” i Hajime Shimizu z Japonii: „Kazaogi – Beschwörung des Windes”.

Usłyszeliśmy niezwykle ciekawe kompozycje czasem łączące muzykę klasyczną z nowoczesną, jak w przypadku Alberta Carbonella Sauriego, czasem będące "samą nowoczesnością" a niekiedy odwołujące się do efektów pozamuzycznych, także ludzkiego głosu.
Były w tych utworach odgłosy wiatru, lotu owadów, szumu drzew. Przepięknie wykonała solową partię skrzypiec Satoimi Yasutaniya w utworze „Kazaogi – Beschwörung des Windes” swego japońskiego rodaka, Hajime Shimizu. Dostała za ten popis zasłużone brawa.

W drugiej części koncertu na scenę poproszono wszystkich sześciu laureatów. Każdy z nich otrzymał kwiaty i pamiątkowe obrazy autorstwa Krzysztofa Ciecieląga.
Potem ogłoszono werdykt głównego jurora, Krzysztofa Pendereckiego.

I nagrodę w wysokości 30 tysięcy złotych otrzymał Wojciech Kostrzewa, za kompozycję "Novelette". "Novelette" to krótki utwór na orkiestrę smyczkową w czterech częściach. Każdy z instrumentów potraktowany jest tutaj jako niezależny głos i ma specjalną partię do zagrania. W trzeciej części wpleciony jest cytat z "Magnificat" Mikołaja z Radomia a po nim następuje chorał inspirowany tą melodią.
Wojciech Kostrzewa otrzymał też Nagrodę Publiczności, która w przerwie koncertu głosowała na specjalnie przygotowanych do tego kartach.
Wojciech Kostrzewa to kompozytor, aranżer i perkusista, absolwent Uniwersytetu Muzycznego w Warszawie i Policealnego Studium Jazzu w klasie perkusji.

II nagrodę wysokości 10 tysięcy złotych Gianluca Castelli z Włoch, a III - w wysokości 5 tys. zł jego rodak Andrea Portera.

Nagrody wręczali prof. Krzysztof Penderecki, prezydent Radomia Radosław Witkowski i Leszek Sikora, prezes zarządu International Tobacco Machinery Poland Sp.z o.o. – producent innowacyjnych rozwiązań dla przemysłu tytoniowego, mecenasa konkursu.

Laureat konkursu dziękował jury, a przede wszystkim Krzysztofowi Pendereckiemu, za docenienie jego kompozycji.
– Bywałem już w Radomiu grając koncerty jako perkusista. To dla mnie szczęśliwe miasto – mówił Wojciech Kostrzewa.

Zwycięzcy i pozostałym finalistom i laureatom gratulował maestro Penderecki.
– Nie pierwszy raz staję na tej scenie. Okazuje się, że był to znakomity pomysł, by zorganizować Arboretum w Radomiu. Stało się coś, co zazwyczaj trwa lata: konkurs spopularyzował się, wie o nim cały świat i bardzo się cieszę, że będziemy nadal się tutaj spotykać. Mam nadzieję, że znajdą się sponsorzy, którzy będą w tym pomagać – mówił profesor.

W ten sposób nawiązał do zapewnień prezydenta Radosława Witkowskiego, że Arboretum nadal będzie w Radomiu organizowane.

-Dziękujemy serdecznie, że nasze miasto może gościć tak wspaniałe, wybitne wydarzenie, jakim jest ten konkurs. Jesteśmy zaszczyceni, panie profesorze. Spełnimy wszystkie wymagania, abyśmy za dwa lata mogli się spotkać w czwartej edycji konkursu, bo Radom jest najlepszym miejscem, aby organizować takie międzynarodowe wydarzenia – podkreślał prezydent Witkowski.

Konkurs był otwarty dla kompozytorów wszystkich narodowości bez limitu wieku. Jego celem jest wzajemne zbliżenie muzyki współczesnej i publiczności. Konkurs owocuje także powstaniem wielu nowych dzieł, z których sześć ma właśnie światowe prawykonanie podczas koncertu finałowego w Radomiu.