Radomiak 1910 SA gra w niedzielę z Mszczonowianką Mszczonów

Największe emocje towarzyszą pojedynkowi Radomiaka 1910 SA z Mszczonowianką Mszczonów. Ciekawie powinno być także w Białobrzegach.

Marcin Sikorski i Piotr Wlazło nie zagrali w środowym meczu Pucharu Polski z Nadarzynem. Obaj narzekają na pachwinę. Intensywnie się leczą, chodzą na zabiegi i mają być w pełni siał na niedzielny mecz z Mszczonowianką. - Jeżeli Marcin i Piotr będą gotowi do gry, podstawowa jedenastka będzie taka sama jak w dwóch pierwszych meczach ligowych z Koroną Góra Kalwaria i Piastem Piastów - mówi Zbigniew Wachowicz, trener "zielonych".

- Jeżeli nie, to mam do dyspozycji kilku innych zawodników, jak Mateusz Jopek, Cezary Czpak, Maciej Lesisz.
W Białobrzegach w lokalnych derbach miejscowa Pilica podejmować będzie Wulkana Dróg Za-krzew. Pilica przed tym spotkaniem, w środę rozegrała na własnym boisku mecz sparingowy z Akcją Jastrzębia i pewnie go wygrała 5:0. Dwa gole strzelił Karolewski, po jednym Tkaczyk, Kacprzak i Orłowski. Przeciwko Wulkanowi nie zagra za żółte kartki grający trener białobrzeskiej drużyny Mirosław Siara.

Wulkan zagra w najmocniejszym składzie. - Do Białobrzegów jedziemy szukać punktów - mówi Jarosław Czupryn, szkoleniowiec zakrzewskiej drużyny. - Zagramy ofensywnie, czterema wysuniętymi zawodnikami, Tomaszem Turczykiem, Sławomirem Pysiakiem, Przemysławem Skorupą i Dariuszem Rysiewskim - dodaje trener.

Dwa pozostałe nasze zespoły, Zwolenianka Zwoleń i Klub Sportowy Warka, także zagrają na własnych boiskach. Zwolenianka jest zdecydowanym faworytem w meczu ze Zrywem Sobolew. Trener Paweł Potent poza kontuzjowanym Piotrem Godlewskim ma wszystkich piłkarzy do grania. Zdecydowanie trudniejsze zadanie czeka Warkę, która gra z czwartym z tabeli Ursusem Warszawa. Podopieczni trenera Jakuba Piłata nie są faworytem spotkania i nawet remis będzie dobrym wynikiem.