Powodem odwołania trenera jest błędna zmiana zawodnika jakiej dokonał w końcówce meczu i tym samym złamał regulamin rozgrywek, mówiący, że na boisku musi być trzech piłkarzy młodzieżowców (rocznik 1990 i młodsi).
Przed wejściem na boisko w doliczonym czasie gry Marcina Sikorskiego, na placu gry w Radomiaku było trzech młodzieżowców, Paweł Tarnowski, Mateusz Radecki i Krystian Puton. Zmiana Sikorskiego mogła nastąpić za każdego innego zawodnika, tylko nie za tych trzech wyżej wymienionych. Niestety wszedł za Tarnowskiego i tym samym na boisku był tylko dwóch młodzieżowców.
PREMIA UTRZYMANA
Nazwisko nowego trenera ma być znane we wtorek. Ma on poprowadzić Radomiaka w dwóch ostatnich meczach ligowych, z UKS SMS Łódź w Radomiu i MKS w Kutnie oraz w meczu finałowym piłkarskiego Pucharu Polski na szczeblu okręgu mazowieckiego z Mazurem Karczew.
Wszystko wskazuje na to, że mecz zostanie zweryfikowany na walkower 3:0 dla Broni.
Wysoka premia, 15 tysięcy złotych do podziału na całą drużynę zostanie piłkarzom wypłacona. - Na boisku piłkarze wygrali i premię dostaną. We wtorek pieniądze trafią do kieszeni zawodników - mówi Mirosław Hernik, prezes Radomiaka.
WALKOWER DLA POGONI
Pogoń Siedlce ma trzy punkty więcej za walkower z UKS SMS Łódź. Łódzka drużyna nie stawiła się na mecz z Siedlcach. Nie będzie natomiast walkoweru w meczu MKS Kutno z Pogonią Siedlce. Wszystkie wątpliwości związane z grą Mariusza Marczaka z Pogoni zostały wyjaśnione. Piłkarz mógł grać w meczu z Kutnem i wynik, jest utrzymany z boiska, na którym Pogoń wygrała 3:2.
Marczak w meczu z Bronią otrzymał dwie żółte kartki i w konsekwencji czerwony kartkę. Te kartki nie eli-minowały go z gry w tym spotkaniu.
Na dwie kolejki przed zakończeniem sezonu, Pogoń ma 57 punktów, a Broń 51. Gdy radomianie otrzymają trzy punkty walkowerem za mecz z Radomiakiem, będą mieli ich 54.
W przedostatniej kolejce, Pogoń gra u siebie z zagrożoną spadkiem Wartą Sieradz, a Broń jedzie do Legionowa na mecz z Legionovią.
W ostatniej kolejce, Broń gra u siebie z zagrożonym spadkiem Ursusem Warszawa, a Pogoń z Klubem Piłkarskim w Piasecznie. Ważne są wyniki bezpośrednich meczów między Bronią i Pogonią. Te są niekorzystne dla radomian, Broń dwa razy przegrała, 1:5 i 2:3.
Oświadczenie trenera Radomiaka Arkadiusza Skoniecznego
" Stres, emocje i wynik sprawiły, że popełniłem błąd. Przepraszam wszystkich za niego. W tych nerwach nawet nie pod-chodziłem do ławki i nie policzyłem, ilu młodzieżowców zostanie po niej na murawie. Chłopaki zgłaszali urazy, ale nie chcieli opuszczać placu gry. Chcieli grać do końca, jak Daniel Barzyński, który pierwotnie miał zejść z boiska, a nie Tarnowski.
Wcale im się nie dziwię, bo sam chciałbym w takim meczu uczestniczyć do samego końca. Pojawiły się informacje, że zmiana mogła być celowa. Podkreślam więc, że jako były piłkarz, trener i osoba, która chce dla Radomiaka jak najlepiej, nigdy nie zdecydowałbym się na świadome działanie na jego szkodę. W zamieszaniu popełniłem błąd, za który wszystkich przepraszam".
Więcej czytaj we wtorkowym wydaniu "Echa Dnia".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?