Radomiak przed niedzielnym meczem derbowym

- Muszę coś wymyślić ze składem w związku z absencją tej trójki zawodników - mówi Dariusz Dźwigała, trener Radomiaka. - Mam wraz ze swoim asystentem Arminem Tomalą, opracowanych kilka wariantów gry na mecz z Bronią. Teraz tylko żeby trafić z tym najbardziej optymalnym - dodaje szkoleniowiec.

RADECKI TRENUJE

Istniało duże prawdopodobieństwo, że na derby nie będzie zdolny do gry także Mateusz Radecki. W środę zawodnik już wszedł w normalny trening i będzie brany pod uwagę przy ustalaniu składu na niedzielne spotkanie. Zdecydowaną większość środowych zajęć zdominowała gra wewnętrzna, i różne ustawienia drużyny. Nieomal jest pewne, że w bramce od pierwszej minuty pojawi się Piotr Banasiak. Jeżeli chodzi o grę piłkarzy młodzieżowców, to radomscy trenerzy mają tylko czterech takich futbolistów (dwóch musi grać przez cały mecz), bramkarza Łukasza Skowrona, pomocników Mateusza Dąbrowskiego, Krystiana Putona i Radeckiego.

SPOTKANIE Z PREZESEM

Przed środowym treningiem z trenerami i zawodnikami spotkał się prezes Mirosław Hernik. - Powiedziałem piłkarzom i trenerom, żeby już nie myśleli o tym, co już za nimi, tylko, co przed nimi. Wszyscy wraz ze mną, kibicami wierzymy w nich i gramy w jednej drużynie Radomiaku. Nie zagramy w najmocniejszym składzie, ale mamy szeroki skład i zmiennicy muszą udźwignąć ciężar - mówi prezes Hernik.

Wielka mobilizacja na derby trwa także w szeregach kibiców "zielonych". Zostało już niewiele biletów w cenie 15 złotych na 65 piłkarską świętą wojnę. Cały czas trwa przedsprzedaż biletów. Można je nabyć w sekretariacie klubu (stadion) i w firmie "Mirax" przy ulicy Czachowskiego 6 w Radomiu. Początek niedzielnych derbów o godzinie 14 na stadionie przy ulicy Struga 63.

Co powiedział trener Radomiaka przed derbami? O tym czytaj w czwartkowym "Echu Dnia".