Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radomiak Radom wygrał 2:0 z Ruchem w Chorzowie. Gole dla zielonych strzelali, Rossi Leandro i Damian Szuprytowski

Rossi Leandro już w 36 sekundzie meczu pokonał bramkarza Ruchu Chorzów.
Rossi Leandro już w 36 sekundzie meczu pokonał bramkarza Ruchu Chorzów. tylkoradomiak.pl
W meczu 2 kolejki drugiej ligi, Radomiaka Radom pokonał 2:0 Ruch w Chorzowie. Gole strzelali, Rossi Leandro i Damian Szuprytowski.

Ruch Chorzów - Radomiak Radom 0:2 (0:1)
0:1 Rossi Leandro 1,
0:2 Damian Szuprytowski 48.

Ruch: Lech - Kowalski, Obst, Małkowski, Bartolewski - Podgórski (82. Jaworek), Walski (56. Balicki), Urbańczyk, Bogusz, Wdowik (64. Nowakowski) - Majewski (78. Sikora).
Trener: Dariusz Fornalak.

Radomiak: Haluch - Klabník, Grudniewski, Świdzikowski - Jakubik, Kaput (79. Filipowicz), Makowski, Szuprytowski (65. Pietroń), Wawszczyk - Leandro (78. Suchanek), Mikita (72. Rolinc).
Trener: Dariusz Banasik.

Sędziował: Marcin Szrek (Kielce).
Widzów: 4824.

W 27 sekundzie meczu, Ruch - Radomiak, piłkę z autu na wysokości pola karnego chorzowskiej drużyny wrzucał na boisko Jakub Wawszczyk. Piłka trafiła do Rossi Leandro, który odegrał ją do Patryka Mikity. Ten ostatni ponownie do Rossi Leandro, który strzałem z lewej nogi z dość ostrego kąta pokonał bramkarza gospodarzy, Kamila Lecha. Piłka odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do siatki.

Była to 36 sekunda meczu
Wszystko wskazuje na to, że był to jeden z najszybszych goli strzelonych w ostatnim czasie na polskich boiskach.
Była to 83 bramka zdobyta przez Brazylijczyka odkąd gra w Radomiaku Radom.

W samo okienko
Po zmianie stron podopieczni trenera Dariusza Banasika zadali drugi cios 14 krotnemu mistrzowi Polski. Ponownie asystę zaliczył Patryk Mikita. Ten piłkarz zagrał idealnie w tempo piłkę do Damiana Szuprytowskiego, który ograł jednego z graczy Ruchu i strzałem w samo okienko chorzowskiej bramki podwyższył wynik na 2:0.

- Mamy sześć punktów, trzy bramki strzelone i zero straconych. Bardzo fajny początek, natomiast jest pokora i studzimy zapały. Liga jest długa i może się jeszcze wiele rzeczy wydarzyć. Współczuję trenerowi gospodarzy. Ze swojej strony mogę powiedzieć, że dobrze mi się gra w Chorzowie, bo za każdym razem tu wygrywam. Kibicom Ruchu życzę, żeby drużyna podniosła się w tym trudnym momencie i zaczęła wygrywać. Dzisiaj wcale nie było nam tak łatwo - mówił po meczu radomski szkoleniowiec.

Słabo grający gospodarze nie zdołali do przerwy i po przerwie odrobić strat, a kibice krzyczeli w ich stronę „K… mać, Chorzów grać!”.

- Ten klub powstaje na nowo na nowych zasadach ekonomicznych. Na razie nie dojeżdżamy sportowo i to jest fakt. Pozbyliśmy się osiemnastu zawodników, którzy w dużej części nie chcieli tutaj być i grać dla Ruchu. Doszło dziesięciu juniorów i chciałbym, żebyśmy to wzięli pod uwagę. Juniorzy po meczu reagowali, jak reagowali, ale to są ludzie, którzy są przyszłością tego klubu. Trener rzecz nabyta i ja jestem do tego przyzwyczajony, bo wiele w piłce przeżyłem. Natomiast oni nie zasługują na to, żeby ich lżyć. To jest nie fair - mówił po meczu Dariusz Fornalak, trener Ruchu.
Pod koniec meczu fani niebieskich, którzy zaczęli skandować: „Zmiana trenera, w Chorzowie zmiana trenera”.

Kaput za Filipowicza
Zgodnie z naszymi przypuszczeniami, w wyjściowej jedenastce Radomiaka na mecz z Ruchem zaszła jedna zmiana w wyjściowej jedenastce. Za Macieja Filipowicza zagrał Michał Kaput i jego występ należy zaliczyć do udanych.
W ogóle w radomskim zespole nie było słabych punktów. Radomiak zagrał jak na drugoligowy poziom solidny futbol. Przede wszystkim była mądra gra w obronie i oddalanie daleko od pola karnego groźnie zapowiadających się akcji.
Gospodarze dopiero w 89 minucie meczu oddali pierwszy i jedyny celny strzał na bramkę Artura Halucha.

- Zespół gospodarzy bardzo ambitnie walczył, ale poza stałymi fragmentami gry akcji podbramkowych za dużo nie było, bo dosyć dobrze się broniliśmy. Należy pochwalić moich zawodników za mądrość taktyczną, dyscyplinę taktyczną przez cały mecz. Wiem, że w drugiej lidze to nie jest łatwe, ale pracowaliśmy nad tym i widać było tę mądrość i dyscyplinę, jeśli chodzi o grę w defensywie, a ponadto z premedytacją wykorzystane sytuacje - mówił po meczu radomski szkoleniowiec.

Sobota o 18 z GKS Bełchatów
W trzeciej kolejce drugiej ligi, Radomiak zagra w sobotę, 4 sierpnia o godzinie 18 na miejskim stadionie przy ulicy Narutowicza 9 z GKS Bełchatów. Tradycyjnie jak przed każdym domowym meczem zielonych w sobotę wraz z Echem Dnia, ukaże się Echo Radomiaka.

Mówią trenerzy
Dariusz Banasik, Radomiak Radom: - Jechaliśmy do Chorzowa, żeby grać o zdobycz punktową. Zakładaliśmy sobie, że chcemy powalczyć i nie grać asekuracyjnie. Od razu od pierwszej minuty nam się poszczęściło, bo w pierwszej akcji strzeliliśmy bramkę. To oczywiście ustawiło mecz. Później troszeczkę się cofnęliśmy i kontrolowaliśmy przebieg spotkania. Były też sytuacje do podwyższenia wyniku. Druga połowa to bardzo podobny scenariusz - pierwsza akcja i 2:0.

Dariusz Fornalak, Ruch Chorzów: - Nie można wygrać meczu, jeżeli pierwszy celny strzał oddaje się w 90. minucie. Jego autorem był Nowakowski. Przed tygodniem w Tarnobrzegu stworzyliśmy masę sytuacji, które powinniśmy wykorzystać, a tutaj tego nie było. Pierwszą bramkę dostaliśmy po wyjściu z szatni, a drugą w momencie, gdy mieliśmy jakiś pomysł, żeby ten mecz odwrócić w drugiej połowie. Mamy może zbyt mało umiejętności, żeby takie sytuacje odwracać.

ZOBACZ TAKŻE: 60 SEKUND BIZNESU. Polacy zachwyceni rosyjską gościnnością

POLECAMY RÓWNIEŻ:



Nowa Korona Kielce - wszyscy piłkarze bez tajemnic!





Oto nowe PGE VIVE Kielce. Zobacz skład na sezon 2018/2019






Zgody i kosy kibiców świętokrzyskich klubów piłkarskich




Znana sportowa para z Kielc na bajecznych wakacjach



ZOBACZ TEŻ: FLESZ: Jerzy Brzęczek nowym selekcjonerem reprezentacji Polski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie