Radomiak wygrał z Włókniarzem po golu strzelonym przez Pawła Tarnowskiego w 90 minucie (Zobacz film i zdjęcia)

PREZESI W SZATNI
Tuż przed wyjściem na boisko, piłkarzy Radomiaka w szatni odwiedzili prezesi klubu, Mirosław Hernik i Łukasz Podlewski. Obaj panowie przekazali całej drużynie, że za pokonanie Włókniarza mają do podziału osiem tysięcy premii. - Drużyna przegrała trzy mecze i nie wzięła premii. Pieniądze zostały, to dlaczego mają nie wziąć ich piłkarze. Stąd taka decyzja - mówi prezes Podlewski.
- Jestem pod wrażeniem postawy całego zespołu. Piłkarze rozegrali bardzo dobry mecz. Schodzili z boiska potwornie zmęczeni, ale także zadowoleni. Polityka klubu nie zmienia się. W Radomiaku będą grać młodzi piłkarze i na takich zawodnikach będziemy budować przyszłość - mówi Mirosław Hernik.

ZMARTWIONY MACIEK

Zwycięstwo "zieloni" okupili groźną kontuzją obrońcy Macieja Woźniaka. W trakcie gry w pierwszej połowie niezwykle ambitny i bardzo dobrze grający Maciek nagle upadł na murawę boiska. Po interwencji sztabu medycznego zszedł z boiska i już nie wrócił. Dziś prześwietlenie usg wyjaśni co z kolanem futbolisty. Maciek do końca meczu siedział razem z drużyną na ławce rezerwowych i trzymał kciuki za powodzenie.

NAJWAŻNIEJSZE MINUTY
1' sam na sam Paweł Tarnowski, ale niestety w bramkarza
3' Paweł Tarnowski sam na sam w bramkarza
10' Paweł Tarnowski w indywidualnej akcji w bramkarza
13' Szymon Kurbiel w dogodnej sytuacji w bramkarza
25' Krzysztof Wierzba w doskonałej sytuacji obok bramki
27' kontuzja Macieja Woźniaka i potrzebna jest zmiana, na boisku zameldował się Marcin Sikorski
31' Tarnowski z woleja nad poprzeczką
52' atomowy strzał z 18 metrów Tarnowskiego tuż obok bramki
53' po strzale Wierzby piłka w siatce, ale nasz zawodnik faulował obrońcę gości
55' dwie zmiany w Radomiaku, Maciej Lesisz za Wierzbę i Arkadiusz Oziewicz za Kurbiela
60' z pięciu metrów Tarnowski w bramkarza
67' żółta kartka dla Jacka Berensztajna za wymuszanie rzutu karnego
72' trzecia zmiana w Radomiaku, Łukasz Janik za Dawida Salę
90' 1:0 dla Radomiaka, Paweł Tarnowski pokonał bramkarza Włókniarza strzałem z 12 metrów.
90+4 - koniec meczu. Trzy punkty zostają w Radomiu.

Radomiak 1910 SA Radom - Włókniarz Zelów 1:0 (0:0).
Bramka: 1:0 Tarnowski 90.
RADOMIAK
Banasiak - Szary, Mortka, Woźniak, Boryczka - Kurbiel, Wlazło, Sala, Barzyński - Tarnowski, Wierzba.
WŁÓKNIARZ
Robakiewicz - Czarczyński, Dworzyński, Pawełoszek Ż, Michalak - Karoń, Pałyska Ż, Berensztajn Ż, Jarzębowski - Przybył, Chmielecki Ż.
Zmiany:
Radomiak: 29' Sikorski za Woźniaka, 55' Lesisz za Wierzbę, 55' Oziewicz za Kurbiela, 72' Janik za Salę; Włókniarz: 46' Sowała za Przybyła, 46' Bednarski za Jarzębowskiego, 77' Urbanek za Pawełoszka, 82' Piotrowski za Chmieleckiego.
Sędziował: Paweł Jenda z Siedlec. Widzów: 1500.
RADOMIAK WŁÓKNIARZ
1 bramki 0
13 strzały celne 1
12 strzały niecelne 3
0 słupki 0
0 poprzeczki 0
7 rzuty rożne 5
5 spalone 1
21 rzuty wolne 22
0 żółte kartki 4
0 czerwone kartki 0
Jerzy Rot, trener Radomiaka 1910 SA: - Tym razem to do nas uśmiechnęło się szczęście i w ostatnich sekundach meczu zdobyliśmy bramkę. Wierzyłem, że wygramy ten mecz, tak jak i cały zespół. Gdy w 90 minucie spojrzałem na zegar pomyślałem, że choć raz to my wygramy w takich okolicznościach. Pan Bóg był dzisiaj z Radomia.
Grzegorz Bodnar, trener Włókniarza: - Po takim meczu mogę tylko pogratulować trenerowi Radomiaka zwycięstwa. Patrząc na cały przebieg spotkania gospodarze odnieśli zasłużoną wygraną.
Miałem nadzieję i liczyłem, że uda nam się dowieść wynik remisowy do końca, ale niestety nie udało się. Drużyna Radomiaka nas po prostu dziś całkowicie zdominowała.