MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Radomiak zwyciężył 3:2 Wartę

3 minuta meczu, Radomiak - Warta. Rossi Leandro strzela gola dla Radomiaka na 1:0 z rzutu karnego.
3 minuta meczu, Radomiak - Warta. Rossi Leandro strzela gola dla Radomiaka na 1:0 z rzutu karnego. Szymon Wykrota
W meczu 13 kolejki piłkarskiej drugiej ligi, Radomiak Radom pokonał 3:2 Wartę Poznań. Trzy gole strzelił dla zielonych Rossi Leandro. Sędzia podyktował trzy rzuty karne. Emocji było sporo.

Radomiak Radom - Warta Poznań 3:2 (2:1)
1:0 Rossi Leandro 3 z rzutu karnego,
2:0 Rossi Leandro 13,
2:1 Łukasz Białożyt 28 z rzutu karnego,
3:1 Rossi Leandro 59 z rzutu karnego,
3:2 Gracjan Goździk 70.

Radomiak: Banasiak - Spychała, Grudniewski, Świdzikowski, Sulkowski - Stąporski (89’ Gurzęda), Kościelny, Gawron (90’ Śliwiński), Kwiek (77’ Filipowicz), Brągiel - Leandro (82’ Agu).
Warta: T. Laskowski - Kiełb (70’ Biegański), Marciniak, Ngamayama (46’ Dejewski), Fiedosewicz - A. Laskowski, Białożyt, Chromiński, Ciarkowski, Paczyński (46’ Goździk) - Spławski.
Sędziował: Tomasz Radkiewicz z Łodzi. Widzów: 2500.

52, 53, 54 - to nie są numery w Multi-Multi, to tyle goli strzelił Brazylijczyk Rossi Leandro, od kiedy gra w Radomiaku Radom. Pierwszą bramkę zdobył w meczu trzeciej ligi z Mazurem Karczew, 25 marca 2012 roku.

Popularny “Leo” to zdecydowanie najlepszy piłkarz meczu Radomiaka z Wartą.

- Cały zespół zasłużył na duże słowa pochwały. Każdy zawodnik ma swój udział w wygranej i zdobyciu trzech bardzo ważnych punktów - mówił po meczu Verner Liczka, trener Radomiaka.

Mocno zdenerwowany był po meczu Tomasz Bekas szkoleniowiec Warty.

- Szkoda sytuacji Dominika Chromińskiego na 3:3, bo gdyby strzelił gola, to może takim wynikiem to spotkanie by się zakończyło. Aczkolwiek nie mam żadnej gwarancji, żeby sędzia trzeciego rzutu karnego nie podyktował - mówił Tomasz Bekas.

W samo okienko bramki

Spotkanie dla Radomiaka rozpoczęło się wręcz idealnie. W trzeciej minucie po kontrze, Dariusz Brągiel zagrał piłkę na pole karne, gdzie obrońca Warty Alain Ngamayama sfaulował Davida Kwieka i arbiter wskazał na jedenasty metr. Rzut karny bardzo pewnie wykorzystał Rossi Leandro. W 13 minucie było już 2:0. Rossi Leandro zakręcił obrońcami poznańskiej drużyny. Z dwunastu metrów kapitalnym strzałem posłał futbolówkę w samo okienko bramki strzeżonej przez Tomasza Laskowskiego. Asystę podobnie jak przy pierwszej bramce zaliczył Dariusz Brągiel.

- Tak potrafi strzelać i zdobywać bramki tylko Leandro - mówili po meczu kibice Radomiaka.

Były kolejne okazje

Radomiak nie zadowolił się tym szybkim prowadzeniem. Raz po raz pod bramką poznańskiego zespołu dochodziło do gorących momentów. Przy lepszym dograniu ostatniego podania i też przy odrobinie szczęścia zieloni powinni prowadzić 3:0 lub nawet 4:0 po 25 minutach gry.

Rzut karny za zagranie piłki rękę

W 28 minucie za przypadkowe zagranie piłki ręką w polu karnym przez Marcina Gawrona, sędzia z Łodzi wskazał na jedenasty metr. Kontaktowego gola strzelił Łukasz Białożyt, były zawodnik Radomiaka.

- Kiedy byłem w Radomiaku grałem z Piotrkiem Banasiakiem. Wiedziałem, że muszę uderzyć bardzo precyzyjnie, bo Piotrek umie bronić karne - mówił po meczu zdobywca bramki.

Warta w pierwszej połowie nie stworzyła sobie żadnej sytuacji bramkowej. Mimo, to poznański zespół schodził o szatni z jednym golem.

To powinien być gol

Już pierwsza akcja drugiej połowy powinna zakończyć się gole dla Radomiaka. Dariusz Brągiel wpadł z piłką w pole karne i mając praktycznie przed sobą tylko bramkarza posłał piłkę obok słupka. Szkoda bo popularny “Brągi” mógł też zagrać piłkę do lepiej ustawionego w polu karnym Davida Kwieka. W 52 minucie pokazał się z dobrej strony Łukasz Białożyt i bramkarz Piotr Banasiak. Pomocnik Warty mocno huknął z około 40 metrów i golkiper zielonych z najwyższym trudem wybił futbolówkę na rzut rożny.

Trzeci rzut karny w tym meczu

W 58 minucie w polu karnym przepychali się dwaj piłkarze, pomocnik Radomiaka Mateusz Stąporski i prawy obrońca Warty Jakub Kiełb. Ten ostatni odepchnął futbolistę zielonych, gdy ten składał się do strzału. Bardzo blisko całej akcji był arbiter Tomasz Radkiewicz i bez wahania wskazał na jedenasty metr. Po raz kolejny do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Rossi Leandro. Tym razem “Leo” technicznym strzałem pokonał Tomasza Laskowskiego.

Nie trafił z metra

W 69 minucie po rajdzie lewą stroną Mateusz Stąporski zagrał wzdłuż pola karnego i zamykający całą akcję na długim słupku Kamil Kościelny nie trafił do bramki z metra.

- Byłem bardzo bliski skierowania piłki do siatki. Szkoda, bo byłoby 4:1 i może nie byłoby takiej nerwowej końcówki meczu - mówił po spotkaniu Kamil Kościelny.

Stare polskie porzekadło piłkarskie mówi, że niewykorzystane sytuacje się mszczą.

Warta wyprowadziła kontrę i było już tylko 3:2. Gracjan Goździk przyjął sobie piłkę na 16 metrze i pozostawiony bez opieki posał piłkę do siatki Radomiaka. Piotr Banasiak jeszcze rozpaczliwą interwencją próbował zapobiec utracie bramki.

W 74 minucie w polu karnym sam z piłką był Dominik Chromiński i mając tylko przed sobą bramkarza Piotra Banasiaka posłał ją nad poprzeczką.

- Dominik podcinką chciał skierować piłkę do siatki. Dość mocny wiatr pomógł piłce polecieć nie do bramki, tylko nad poprzeczką - mówił po meczu, Tomasz Bekas, szkoleniowiec Warty Poznań.

Zmiany na wybicie rywala z rytmu gry

Warta jeszcze bardziej uwierzyła w to, że może z Radomia wywieźć punkt. Sztab szkoleniowy Radomiaka zaczął dokonywać zmian, żeby wybić z rytmu gry rywala. To się udało i nasz zespół dowiózł do końca meczu cenną wygraną.

Zdaniem trenerów

Verner Liczka, Radomiak Radom: - Zwycięstwo bardzo fajne i bardzo ważne. Rozegraliśmy solidny mecz, ale mam też i niedosyt. Przy stanie 2:0 mieliśmy sporo okazji po podwyższenia wyniku. Po przerwie, od stanu 3:1 nie mieliśmy już tego meczu pod kontrolą. Przeciwnik dążył do wyrównania.

Tomasz Bekas, Warta Poznań: - Jestem mega zadowolony z postawy zespołu w drugiej połowie, gdzie praktycznie cały czas rzucane były nam kłody pod nogi. Mam tu na myśli arbitra spotkania, bo drugi rzut karny podyktowany był w bardzo kontrowersyjnych okolicznościach. Z niedosytem wyjeżdżamy z Radomia. Przegraliśmy po dwóch karnych i jest mi bardzo szkoda mojego zespołu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie