Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radomianie chcą przejechać na rowerach 3,5 tysiąca kilometrów wzdłuż Wołgi

./pok/
Zygmunt Szczepanek (z lewej) i Marek Rożniatowski odwiedzili rowerami miedzy innymi Ukrainę.
Zygmunt Szczepanek (z lewej) i Marek Rożniatowski odwiedzili rowerami miedzy innymi Ukrainę. archiwum,
Marek Rożniatowski i Zygmunt Szczepanek, emerytowani policjanci z Radomia, planują już kolejną trasę.

Zygmunt Szczepanek oraz Marek Rożniatowski od lat podróżują rowerami po Polsce a także innych krajach. W 2006 roku odbyli wędrówkę do Kaliningradu. Litwy i Łotwy, w 2007do Mołdawii, Izmaiłu w delcie Dunaju, Akermanu i Odessy. Prawdziwym wyzwaniem była dla nich jazda po górzystych terenach Krymu w 2009 roku, nie mniejszym - pokonanie w czerwcu tego roku około 2 tysięcy kilometrów w Polsce.
Wyprawa rozpoczęła się w Malborku i wiodła przez Bory Tucholskie, tereny Wału Pomorskiego, następnie wybrzeżem Bałtyku od Wolina do Krynicy Morskiej.
Z Żuław Wiślanych rowerzyści przez Elbląg wjechali do Warmii i Mazur, dalej ich trasa wiodła przez Bagna Biebrzańskie i Tykocin na tereny Narwiańskiego Parku Narodowego i do Drohiczyna. Ostatni odcinek - jak się okazało - był najtrudniejszy.

- W ostatni dzień przejechaliśmy 103 km w deszczu, który nawet na chwile nas nie opuścił. Na nasz radomski teren przeprawiliśmy się z Maciejowic, znanych z bitwy Tadeusza Kościuszki promem w Świerżach Górnych - wspominał Zygmunt Szczepanek.
Marek Rożniatowski miał jeszcze jedno wspomnienie - jadąc rowerem został potrącony przez kierowcę BMW. Na szczęście skończyło się na siniakach i niegroźnych obrażeniach.

Minęło kilka miesięcy, rany już się wygoiły, pasja podróżowania pozostała. Marek Rozniatowski i Zygmunt Szczepanek już zaczęli przygotowania do następnego wyjazdu. Gdzie - ostatecznej decyzji jeszcze nie ma. Najbardziej "pożądana" wersja to pokonanie około 3,5 tysiąca kilometrów wzdłuż Wołgi

- Start byłby w Moskwie, meta na wybrzeżu Morza Kaspijskiego - mówi Marek Rożniatowski - To najbardziej ambitny plan i największe chyba wyzwanie.
Drugi wariant zakłada ponownie zwiedzanie na rowerach Polski, trzeci - wyjazd w górzyste regiony Serbii i Macedonii.

- Taki trening mieliśmy już na Krymie, myślę, że i tym razem dalibyśmy radę - śmieje się Marek Rożniatowski.

Na razie szlifując formę szykuje się też do jeszcze jednego sprawdzianu - kandyduje do sejmiku województwa mazowieckiego. Nie ukrywa, że jednym z jego celów jest propagowanie turystyki rowerowej oraz wytyczanie i oznaczanie rowerowych szlaków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie