Radomianie na granicy z Ukrainą. Pojechali z ciepłymi posiłkami, lekami i kocami. Mówią: ogrom tragedii uchodźców jest porażający
Radomianie do Hrebennego pojechali w nocy z wtorku 1 marca na środę 2 marca.
- Ci ludzie są przerażeni, zostawili swoje domu, cały dobytek i uciekają. Płaczą, a my płaczemy razem z nimi, bo możemy ich nakarmić, ogrzać, ale domów im nie zwrócimy - mówią Przemek i Damian. - Historie, które ci ludzie opowiadają są zatrważające. Był przed chwilą pan, który do Polski przywiózł córkę i wnuczkę, ale żony nie udało mu się już wydostać, została w mieście, gdzie jest front. Co zrobić w takiej sytuacji, nie wiemy - opowiadają nasi rozmówcy.
Decyzja o wyjeździe była szybka. Jak mówią skoro są ludzie potrzebujący pomocy to trzeba z nią ruszyć. Na miejscu byli przed świtem. Rozstawili kuchnie polową. Podgrzewają zupy, grillują kiełbaski. Rozdają jogurty, owoce i słodycze dla dzieci. Przemarznięci Ukraińcy, głównie kobiety i dzieci dostają gorącą herbatę. Wszystko, co zabrali ze sobą to dary. Obaj współpracują z firmą kurierską DPD, pomogli inni przewoźnicy, ale też lokalni przedsiębiorcy. Hotel Prymus, który też ma u siebie uchodźców ugotował kilkadziesiąt litrów zupy, zupę przekazał też zarząd wojewódzkiego związku zawodowego policji. Pomogli właściciele zakładów masarskich, hurtownie. Zbiórkę zorganizowali ich znajomi.
A na miejscu spotkali też żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej w regionie radomskim. Oni pracują na granicy, są wśród nich także ratownicy medyczni. ich pomoc okazuje się niezbędna.
Do Hrebennego radomianie nie pojechali w ciemno, rozmawiali z pracującymi tam wolontariuszowi, zabrali to co jest tam potrzebne, między innymi ciepłe posiłki, koce, lekarstwa. Hrebenne to drogowe przejście graniczne między Ukrainą a Polską. Dociera tam wiele osób, które uciekają pieszo.
- Są tacy, którzy już wiedzą, gdzie się zatrzymają. Ale wielu ucieka i dopiero szuka schronienia, ale są tu ludzie, którzy pomagają. Sami Ukraińcy mieszkający już w Polsce organizują transport, wskazują, gdzie znajdą schronienie - opowiadają radomianie.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?