Ile kosztowała rewitalizacja parku?
Jedyna alejka łącząca ulicę Mickiewicza z aleją Księdza Biskupa Jana Chrapka jest zbyt kręta.
Ile kosztowała rewitalizacja parku?
Prowadzone przez rok prace przy rewitalizacji zabytkowego parku Kościuszki pochłonęły z miejskiej kasy 7 milionów 253 tysięcy złotych. Ponadto magistrat wydał jeszcze blisko 150 tysięcy złotych na ułożenie zielonego asfaltu na części alejki, która według wstępnych założeń projektanta miała być utwardzona specjalnym żwirem. Inwestycje wykonały Spółdzielnia Rzemieślnicza Budowlani z Radomia i firma Usługowo-Handlowa Magnolia ze Skarżyska-Kamiennej.
Park wymagał rewitalizacji, to pewne. Jednak rozwiązania jakie zaserwował projektant i wykonawca budzą wiele zastrzeżeń mieszkańców Radomia. Odpadający z murku tynk, rozmywające się po deszczu alejki czy jakość ich wykonania. Do licznych wad parku dochodzą także miejsca wytyczenia alejek.
MNIEJ ALEJEK
Zdaniem mieszkańców są one zbyt kręte i wykonane bez wyobraźni. Jest ich też zdecydowanie za mało.
Przykładem jest choćby brak ścieżek między parkingiem przy ulicy Mickiewicza a aleją księdza biskupa Jana Chrapka.
Jedyna alejka, którą można dojść do parku jest usytuowana niedaleko Galerii Rosa. Parkujący dalej, w stronę ulicy Sienkiewicza, nie chcą nadrabiać drogi i chodzą po trawniku. Wydeptana przez ludzi jest też alejka od strony ulicy Słowackiego przy skrzyżowaniu z 25 Czerwca.
- Nie rozumiem, po co było likwidować stare alejki - dziwiła się Barbara Tokarska, którą spotkaliśmy w parku. - W końcu park ma służyć ludziom a nie tylko pięknie wyglądać. Nie dziwię się, że ludzie biegają po trawniku. Ktoś tu ewidentnie nie pomyślał.
O wiele lepsze rozwiązanie zostało zastosowane w parku na Plantach. Tam wszystkie tak zwane szwedzkie ścieżki, czyli te wydeptane przez pieszych zostały wybrukowane.
- I problem z głowy, koszt niewielki a ludzie zadowoleni - skwitował Szymon, który często spaceruje po obu parkach.
UCIĄŻLIWE HALOGENY
Mieszkańcom nie podobają się również halogeny umieszczone w alejkach. Ich zdaniem świecą prosto w oczy.
- Nie wiem jaką mają pełnić funkcję, ale moim zdaniem to gratka dla wyrwiarzy - mówi Iwona z Radomia. - Halogeny tak oślepiają, że nawet jakby mi ktoś wyrwał torebkę to w tym świetle nie zobaczyłabym twarzy.
MAGISTRAT: WCZEŚNIEJ UWAG NIE BYŁO
Ryszarda Kitowska z biura prasowego radomskiego magistratu poinformowała nas, że nowych alejek na pewno nie będzie.
- Wszystko zostało wykonane zgodnie z projektem - wyjaśnia. - A halogeny mają za zadanie oświetlić ścieżkę i wytyczyć jej bieg w ciemności. Szeroko informowaliśmy jak będzie wyglądał park po rewitalizacji. Na tamtym etapie nie było żadnych zastrzeżeń.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?