Radomianie protestują przeciwko uciążliwym objazdom

Objazd dla samochodów na Godów będzie wyznaczony ulicami Wiejską, Południową, Gajową, Wjazdową i Wierzbicką, a potem przez miejscowość Trablice (drogą numer 744, aleją Kotlarza oraz przedłużeniem ulicy Wiejskiej) na Godów. Dojazd do gruntowego fragmentu ulicy Godowskiej będzie możliwy ulicą Wydmową.
Na Malczew i do Sołtykowa dojedziemy przez Grzecznarowskiego, Słowackiego i Banacha do Witkacego.

Dla mieszkańców Malczewa, Godowa, Sołtykowa i Zenonowa zostanie uruchomiona zastępcza linia Z23. kursująca w obu kierunkach następującą trasą: Godów (dawna pętla końcowa u zbiegu ulic Wiejskiej i Rolniczej), Wiejska (z przejazdem przez pętlę u zbiegu ulic Ciborowskiej i Drzymały), Trablice, Sołtyków (wybranymi kursami wahadło przez Zenonów), Witkacego. Autobusy Z23 dojadą do tymczasowej pętli przy ulicy Witkacego, koło skrzyżowania z Milenijną. Stamtąd pasażerowie będą mogli przejść do końcowego pozostałych autobusów na Prędocinku i przesiąść się.
(fot. MZDiK)

W piątek drogowcy zamkną fragmenty ulicy Grzebienowej, Witkacego, Wiejskiej i Godowskiej. Tym samym nie da się przejechać żadną z dróg, którymi można dotrzeć szybko z centrum na Malczew. Objazdy wyznaczono ulicą Słowackiego i przez Janiszpol, albo Wierzbicką i przez Trablice. W obu przypadkach trzeba nadkładać kilka kilometrów.

TRZY RAZY DŁUŻEJ

Jeszcze gorzej będą mieli pasażerowie autobusów. Linia 6 i 23 skończą trasę na osiedlu Prędocinek. Mieszkańcy Godowa pojadą zastępczą linią Z23 przez Trablice i Sołtyków na Prędocinek. Tam będą musieli przejść kawałek i przesiąść się w inne autobusy. Dojazd do centrum zamiast kilkunastu minut może zająć nawet trzy razy dłużej.

- Jak można jednocześnie zamknąć, którymi można z Malczewa dojechać do centrum? - denerwuje się pan Jacek, którzy przysłał do redakcji e-maila.

DODATKOWE KOSZTY

Dla mieszkańców to nie tylko stracony czas, ale także dodatkowe koszty paliwa. Kto za te ekstra przejechane przez mieszkańców kilometry zwróci pieniądze? Przecież można ułożyć dodatkowe płyty betonowe do przejazdu autem - uważa nasz czytelnik.

Ludzie obawiają się także tego, że objazdy nie skończą się przed zimą i w czasie mrozów będą musieli jeździć albo chodzić naokoło.

Spore utrudnienia czekają także pasażerów komunikacji miejskiej. Autobusy linii 3, 4, 9, 21 i 25 będą zatrzymywały się na tymczasowej pętli Osiedla Prędocinek, która będzie zlokalizowana przy ulicy Armii Ludowej, przed skrzyżowaniem z Witkacego. Tam dojadą także linie 6 i 23, których trasy będą skrócone (od ulicy Wiejskiej pojadą przez Gajową i Armii Ludowej).
(fot. MZDiK)

TRZEBA WYDAĆ KASĘ

Marek Ziółkowski z Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji mówi, że budowa obwodnicy południowej wkracza w najbardziej uciążliwy etap i takich utrudnień nie da się uniknąć. - Na ten rok mamy ponad 50 milionów złotych dofinansowania ze źródeł zewnętrznych. Te pieniądze muszą zostać wykorzystane, bo inaczej przepadną. Aby trzymać się zaplanowanych wcześniej terminów, wykonawca inwestycji wystąpił do nas z wnioskiem o zamknięcie zarówno skrzyżowania ulic Wiejskiej i Godowskiej, jak i początkowego odcinka ulicy Witkacego - tłumaczy Ziółkowski.

W pierwszym z tych miejsc będzie budowany wiadukt. Drogowcy muszą tam kontynuować kopanie głębokiego wąwozu, którym obwodnica będzie przebiegała pod ulicą Wiejską. Zmieni się układ całego skrzyżowania, a tego typu robót nie da się przeprowadzić pod ruchem. W przypadku ulicy Witkacego sytuacja wygląda podobnie. Z obu jej stron są już wykopy pod obwodnicę. Trzeba je ze sobą połączyć, aby między innymi dokończyć budowę kanalizacji. Wzdłuż wykopów wytyczono jedynie wąskie drogi dla pieszych.

BRAKUJE MIEJSCA

Zdaniem drogowców nie ma miejsca, żeby obok ulicy Witkacego wybudować zastępczą jezdnię. - Nawet tymczasowa pętla autobusowa przy ulicy Armii Ludowej jest mniejsza niż chcieliśmy, bo od prywatnego właściciela pobliskiego terenu nie było zgody na wydzierżawienie działki. Tym bardziej nie możemy zatem zbudować jezdni na prywatnym terenie - mówi Marek Ziółkowski.

Jak dodaje, dzięki temu, że prace będą prowadzona w kilku miejscach naraz, utrudnienia potrwają krócej niż gdyby prace rozkładano na raty. Objazdy potrwają kilka miesięcy. Jak mówi Ziólkowski, w innych rejonach aż takich utrudnień nie będzie. - W rejonie Południa, Potkanowa i Krychnowic nie ma bowiemskrzyżowań dwupoziomowych, wymagających głębokich wykopów - wyjaśnia.