NASZ KOMENTARZ
Pozorne bezpieczeństwo
- Ale na Michałowie będzie teraz bezpiecznie - pomyśleli drogowcy, kiedy podjęli decyzję o tym, żeby przesunąć jeden przystanek dalej od osiedla, ale bliżej świateł. Zaraz po tym ustalili, że postawią też nowy, za skrzyżowaniem z ulicą Brzustowską. Tam też będzie bezpiecznie, tam świateł nie potrzeba, bo przecież na skrzyżowaniach, zwłaszcza tych z równymi, dwupasmowymi ulicami, wszyscy kierowcy z uśmiechem zatrzymują się i chętnie przepuszczają pieszych.
Jeśli zmiany tłumaczy się poprawą bezpieczeństwa, to trzeba być konsekwentnym i bezpieczeństwo zapewnić wszędzie. W przeciwnym razie argumenty wydają się nieco śmieszne.
Tomasz Dybalski
Marek Ziółkowski z Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji:
Marek Ziółkowski z Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji:
- Założeniem projektanta przebudowy ulicy Mieszka I było zlokalizowanie przejść dla pieszych i przejazdów rowerowych tylko w rejonie skrzyżowań, gdzie z założenia trzeba zachowywać zwiększoną ostrożność. Z tego powodu musiała także zmienić się lokalizacja przystanków.
Mieszkańcy osiedla Michałów nie zgadzają się z decyzją o likwidacji przystanku przy ulicy Mieszka I. Przez to będą mieli dłuższą drogę do domów. Drogowcy tłumaczą, że to dla ich bezpieczeństwa.
O sprawie już informowaliśmy. Mieszkańcy osiedla Michałów nie chcą likwidacji przystanku Mieszka I / Królowej Jadwigi. Ma on zniknąć wraz zakończeniem remontu ulicy Mieszka I. W zamian zostanie uruchomiony nowy postój na Mieszka I, tuż za skrzyżowaniem z Żółkiewskiego. Linie 3, 7 i 24 zatrzymają się potem dopiero na pętli końcowej. - To droga do domów dłuższa o prawie 300 metrów - mówią ludzie. - Obecnie przystanek zlokalizowany jest po środku osiedla. Pasuje to nam wszystkim - dodają.
ZEBRALI PODPISY
W styczniu pismo przeciwko likwidacji wysłali lokatorzy bloków na Michałowie, teraz do protestu włączyli się również mieszkańcy ulicy Brzustowskiej, która leży po drugiej stronie Mieszka I. Zaczęli zbierać podpisy przeciwko zmianom. W ciągu kilku dni podpisali się wszyscy mieszkańcy ulicy, w sumie 361 osób.
- Likwidacja tego przystanku jest nieuzasadniona. Będziemy musieli wracać się o jeden przystanek, jadąc "trójką", czy "siódemką" ze śródmieścia - uważa Stanisław Cisowski z ulicy Brzustowskiej, który zbierał podpisy wśród swoich sąsiadów.
BĘDZIE NOWY PRZYSTANEK
Marek Ziółkowski z Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji mówi, że zlokalizowanie przystanków w pobliżu skrzyżowań poprawi bezpieczeństwo pieszych, którzy będą iść do domu z przystanków autobusowych. Poza tym będzie dodatkowy przystanek dla linii 13, 23 i kilku kursów 24.
- Dla linii jadących prosto (13, 23 i wybrane kursy 24) przystanki będą teraz częściej niż dotychczas (za ulicą Żółkiewskiego i za ulicą Brzustowską, zamiast jednego pomiędzy obiema tymi ulicami). Odległość zwiększy się tylko dla linii skręcających w lewo w ulicę Królowej Jadwigi (3, 7 i większość kursów 24) - wylicza Ziółkowski.
NIE MA MIEJSCA
Wcześniej pojawił się plan, żeby ustawić przystanek dla linii 3, 7 i 24 także na ulicy Królowej Jadwigi, za skrzyżowaniem z ulicą Mieszka I. - Przeanalizowaliśmy wszystkie możliwości lokalizacji nowego przystanku na ulicy Królowej Jadwigi i, niestety, nie ma tam takiej możliwości. Na przeszkodzie stoi zwłaszcza bliskość skrzyżowań - odpowiada Marek Ziółkowski.
Mieszkańcy ulicy Brzustowskiej mówią, że jeśli Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji chce zadbać o ich bezpieczeństwo, to będą domagać się montażu sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu Mieszka I i Królowej Jadwigi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?