Obie radomskie załogi ostatnie dni przed rajdem spędził na testach. Aleks Zawada z francuską pilotką Cathy Derousseaux z MSZ Racing Team sprawdzali renault clio na torze w Miedzianej Górze koło Kielc. Mariusz Nowocień i Bartłomiej Jakubowski z Huzar Rally Team, testowali mitsubishi lancera na górskich drogach.
W piątek, w Świdnicy rozpocznie się Rajd Świdnicki. To pierwszy w tym sezonie rajd zaliczany do cyklu mistrzostw Polski. W stawce niemal 50 załóg znalazły się dwie radomskie ekipy, Nowocień z Jakubowskim oraz Zawada z Derousseaux. Dla Zawady będzie to pierwszy start z francuską pilotką, która w swojej karierze startowała między innymi w Rajdzie Dakar. W niedzielę zespół sprawdzał ustawienia samochodu na torze koło Kielc. Zawada podobnie jak w poprzednim sezonie będzie ścigał się renault clio R3. Dzień wcześniej polsko-francuski duet wystartował w rajdzie amatorskim.
- Nie ma kłopotów z komunikacją, już się dogadują - zapewnia Gabriel Borowy, rzecznik prasowy MSZ Racing Team. - Ustawienia samochodu zostały sprawdzone i czekamy na start do pierwszego w tym roku rajdu. Dla nas najważniejsze, to zebrać doświadczenie i dojechać do mety.
Drugi radomski zespół, który zaprezentuje się w Świdnicy sprawdzał nowy samochód wczoraj. Nowocień i Jakubowski zbudowali mitsubishi lancera, którym będą startować w mistrzostwach.
- Przejechaliśmy mniej więcej 60 kilometrów - przyznaje Nowocień. - Wiemy, że konkurencja znacznie więcej czasu spędziła na testach. Mieliśmy kłopot ze skompletowaniem samochodu. Wiecznie brakowało jakiś części. Ale już jest cały i spisuje się nie najgorzej. Miałem zastrzeżenia do zawieszenia, ale udało się nam je dostroić.
Zmagania rozpocznie piątkowy prolog, którego wyniki będą zaliczane do klasyfikacji generalnej rajdu. W sobotę i niedzielę załogi czeka walka na 14 odcinkach specjalnych o łącznej długości około 170 km. Nowocień i Jakubowski, przed rokiem, w Świdnicy wywalczyli punkty. W tym roku również chcieliby znaleźć się w pierwszej "dziesiątce".
- Mamy plan, aby zdobyć punkty, ale zdajemy sobie sprawę z tego, że nie będzie łatwo. To pierwszy rajd i będzie na pewno ciężki. Nie wiadomo, kogo, na co stać. Ale będziemy starali się wypaść jak najlepiej - zapewnia Nowocień
Chociaż trasy są znane obu radomskim załogom, to problemem pozostaje stan dróg, po których będą ścigać się uczestnicy rajdu.
- Mamy informacje, że część tras kilku odcinków specjalnych jest pokryta śniegiem. Nie wiadomo, jakie opony wybrać. Dodatkowo, warunki mogą się jeszcze zmienić - wyjaśnia Nowocień.
Od tego sezonu zespoły mogą korzystać ze "szpiegów", czyli faktycznie drugich załóg, które przejeżdżają trasę odcinka specjalnego na krótko przed startem zawodników. Ich zadaniem jest sprawdzenie warunków i stanu drogi. To może pomóc między innymi w doborze opon. "Szpiegiem" Nowocienia będzie doświadczony Paweł Dytko.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?