Radomianin Paweł Żuk, światowej klasy ultramaratończyk spotkał się z biegaczami w Warce [ZOBACZ ZDJĘCIA]

Kim jest Paweł Żuk?
Pochodzi z Radomia, a od kilkunastu lat mieszka w Warszawie. Przygodę z bieganiem rozpoczął dopiero w wieku 36 lat, ale dotychczas zdążył już pokonać 165 oficjalnych maratonów i 64 biegów ultra. Rekordzista świata w biegu 10-dobowym na bieżni mechanicznej, rekordzista świata w biegu na 1000 mil (1600 kilometrów), zdobywca II miejsca na świecie i rekordzista Polski w biegu na 5000 kilometrów w Atenach (taki dystans pokonał w 49 dni i 6 godzin), zdobywca III miejsca wśród mężczyzn, którzy w listopadzie 2021 roku pokonali podwójny Spartathlon (490 kilometrów Ateny – Sparta – Ateny, 81 godzin 37 minut 35 sekund). Rekordzista Polski: w biegu 6-dobowym, w biegu 10-dobowym, w biegu na 1000 kilometrów, w biegu na 1000 mil, w biegu 24 – godzinnym na bieżni mechanicznej, w biegu na 100 mil na bieżni mechanicznej. Organizator Mistrzostw Polski w biegu 6 – godzinnym, biegu 48-godzinnym na bieżni mechanicznej w Zabrzu oraz Dwumaratonu Pawła Żuka, Biegam na Tarchominie.

Biega od 500 do 600 kilometrów w miesiącu, dwadzieścia oficjalnych maratonów w ciągu roku, w tym dwa pokonywane w bardzo szybkim tempie (poniżej 3 godzin) oraz w ramach treningów („koleżeńsko”) co najmniej jeden maraton na dwa tygodnie.

Spotkanie w Warce
Organizatorami spotkania w Warce była grupa Warka Biega. Przy kawie i przekąskach, Paweł Żuk opowiadał o biegowych przygodach i niesamowitych wyzwaniach. Mówił o tym, jak trenuje i żyje na co dzień, jak znosi niewygody kilometrowych tras, jak radzi sobie z buntem własnego organizmu. Jak morderczo i wiernie współpracuje z nim drużyna, która mu podczas tych biegów pomaga i za nim wiernie podąża... I w końcu, jak wyglądają realia takich zawodów od strony organizacyjnej, jakie dodatkowe aspekty takich eskapad trzeba mieć o wiele wcześniej dopracowane, jak wyglądają całe „doby”, nie dni!- tytanicznego wysiłku, praktycznie bez snu, bez spokojnie spożytego posiłku, bez regeneracji.

Były zdjęcia, autografy, wystawa niebywałych światowych trofeów, licytacja koszulki z ostatniego wyczynu na rzecz chorego sportowca Sebastiana, ale przede wszystkim ogromna doza wiedzy i refleksji na temat pasji, jaką jest bieganie.