Radomianin wysoko w Rajdzie Dakar!

Szymon Ruta, pierwszy w historii radomianin, startujący w morderczym Rajdzie Dakar na pierwszym etapie z Limy do Pisco uzyskał bardzo dobry wynik. Uplasował się na 30. miejscu, ze stratą 1 minuty i 15 sekund do zwycięzcy, Hiszpana Carlosa Sainza. Najlepiej z polskich kierowców wypadł Krzysztof Hołowczyc, który zajął 6. miejsce. Adam Małysz, najlepszy w historii skoczek narciarski, startujący obecnie w rajdach terenowych był czternasty.

- Nie wiedziałem co mnie czeka na trasie - przyznał Szymon Ruta, po zakończeniu pierwszego etapu. - W końcu był to mój pierwszy w życiu etap Rajdu Dakar. W paru miejscach hamowaliśmy trochę za wcześnie. W kilku jechaliśmy dokręconym szóstym biegiem, czyli na granicy możliwości naszego samochodu. Ogólnie oceniam mój przejazd jako płynny i już myślę o kolejnym, trudniejszym odcinku specjalnym.
Wśród motocyklistów Jakub Przygoński był dwunasty, a Marek Dąbrowski i Jacek Czachor zostali sklasyfikowani ex equo na 37. miejscu.

W niedzielę na kierowców czekał znacznie trudniejszy etap ze starem i metą w Pisco. Trasa liczyła 590 km, z czego 242 km odcinków specjalnych, po piaszczystych wydmach. Kierowcom i samochodom, nie pomagała także temperatura, która przekraczała 40 stopnic Celsjusza. Jako pierwsi na trasę wyruszyli motocykliści. Czachor dojechał do mety na 23. miejscu, o dwie pozycje niżej finiszował Przygoński, a najwięcej stracił Dąbrowski, który zajął 66. miejsce. W klasyfikacji rajdu, Przygoński jest 23, Czachor 28, a Dąbrowski 61.

Wśród kierowców najszybszym z Polaków ponownie był Hołowczyc. Był ósmy. Wygrał Francuz, Stephane Peterhansel. Ruta zajął ostatecznie 37. miejsce, a Małysz 25. W klasyfikacji generalnej, Ruta po dwóch etapach zajmuje 36. miejsce, Małysz jest 23, a Hołowczyc 8.

W poniedziałek trzeci dzień zmagań w Rajdzie Dakar na liczącej 343 km trasie z Pisco do Nazca.