"Jedz, módl się, kochaj" to tytuł filmu, który w piątek miał premierę w kinie Helios. W obsadzie zobaczymy między innymi Julię Roberts i Javiera Bardema. Atutem filmu są przepiękne krajobrazy i… na tym zachwyty, naszym zdaniem, się kończą. Fabuła jest bowiem bardzo trywialna.
Przed kilkoma laty Elizabeth Giklbert napisała autobiograficzną książkę "Jedz, módl się, kochaj", która okazała się bestsellerem. Świadczyła o tym chociażby 7-milionowa sprzedaż, a także propozycja, by na tej podstawie nakręcić film.
PODRÓŻ W NIEZNANE
Reżyserem został Ryan Murphy, a w rolę Liz Gilbert wcieliła się Julia Roberts. Główna bohaterka znajduje się w przełomowym momencie swojego życia. Będąc tuż po rozwodzie, decyduje się na roczny urlop, ryzykując wszystkim, aby odmienić swoje życie. Podejmuje to ryzyko i wyrusza samotnie w podróż po świecie, podczas której pragnie odkryć samą siebie.
Liz doświadcza prostej przyjemności jedzenia we Włoszech, siły, jaką daje modlitwa w Indiach oraz wewnętrznego spokoju i miłości na Bali, gdzie jako ulubienica szamana uczy się sztuki równowagi między ziemską radością a boską transcendencją. Niespodziewanie odnajduje też prawdziwą miłość.
KSIĄŻKA CZY FILM?
Premiera filmu odbyła się w kinie Helios w piątek.
Były na niej obecne miedzy innymi Kasia i Gosia. Do kina zwabiła je reklama, ale nie tylko. - Jestem teraz w trakcie lektury tek książki i byłam ciekawa jej konfrontacji z filmem - zdradziła nam Gosia.
Obie panie zgodnie przyznały, że magnesem była dla nich także obecność Javiera Bardema w jednej z ról.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
