Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radomscy łucznicy świadkami katastrofalnej burzy w Legnicy

/sid/
- W ciągu kilku minut pięknie przygotowany do ceremonii otwarcia stadion w Legnicy zmienił się w pobojowisko – opowiada Renata Grunt, trenerka Sokoła Radom
- W ciągu kilku minut pięknie przygotowany do ceremonii otwarcia stadion w Legnicy zmienił się w pobojowisko – opowiada Renata Grunt, trenerka Sokoła Radom T. Klocek
Czołówka polskich łuczników, w tym czterej radomianie, przeżyli w Legnicy prawdziwy horror. W kilka minut po rozpoczęciu ceremonii otwarcia zawodów, na stadionie położonym w uroczym parku, rozpętała się burza. Kilkudziesięcioletnie drzewa łamały się jak zapałki, wiatr zrywał dachy domów.

Przemysław Sułek i Jacek Kwaczyński z Sokoła Radom, wspólnie z innymi zawodnikami pomagali w poszukiwaniach dzieci, które burza zastała na placach zabaw. Żaden z radomskich łuczników nie ucierpiał.

- Przyprowadzili dziesięcioro dzieci. Jeden chłopczyk miał złamaną rękę. Wszystkie dzieci były przerażone - relacjonuje Renata Grunt, trener Sokoła.

Od rana w piątek rozpoczęło się usuwanie skutków burzy. Zniszczenia są duże. Pozrywane dachy, połamane drzewa. Wiele ulic było nieprzejezdnych. Park, w którym znajduje się stadion praktycznie przestał istnieć. Deszcz padał jeszcze w piątek do południa. Organizatorzy zdecydowali się na rozegranie mistrzostw.

Więcej w sobotnim wydaniu "Echa Dnia"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie