Radomscy posłowie PiS przypomnieli o 10 rocznicy podwyższenia wieku emerytalnego przez rząd Donalda Tuska

W czwartek 5 stycznia radomscy parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości zorganizowali konferencję prasową, na której przypomnieli, że mija dokładnie 10 lat od czasów wydłużania Polakom lata obowiązkowej pracy. W konferencji wzięli udział: posłanki Anna Kwiecień, Agnieszka Górska, posłowie: Marek Suski, Andrzej Kosztowniak oraz poseł do Parlamentu Europejskiego Zbigniew Kuźmiuk.

Jak zauważył poseł Marek Suski, 10 lat temu Platforma Obywatelska, wraz z Polskim Stronnictwem Ludowym, doprowadzili do dramatu całego społeczeństwa podwyższając wiek emerytalny. - Platforma Obywatelska zaproponowała Polakom niską płacę i jednocześnie długą pracę. Podniosła wiek emerytalny dla wszystkich, choć przede wszystkim uderzyli w kobiety, które miały pracować aż o siedem lat więcej – powiedział poseł Marek Suski.

Parlamentarzyści wskazali, że mimo przywrócenia przez rząd Zjednoczonej Prawicy poprzedniego wieku emerytalnego nie ma kłopotów z wypłatą emerytur. Ponadto jest też wzrost świadczeń. - Chcę zwrócić uwagę na waloryzację emerytur, która w 2023 roku wyniesie 250 złotych. A przypomnę, że za czasów Platformy Obywatelskiej i PSL ta waloryzacja wynosiła czasami 2-3 złote – zauważył poseł Andrzej Kosztowniak.

Uczestnicy spotkania ostrzegli, że w razie zwycięstwa PO może znów podnieść wiek emerytalny. - Ale to Prawo i Sprawiedliwość jest gwarantem stabilnej polityki społecznej i gwarantem wolnego wyboru. Jeśli ktoś chce pracować, a wystarcza mu na to sił i ochoty, to może sobie dalej pracować – mówiła posłanka Anna Kwiecień.

Posłanka Agnieszka Górska zauważyła, że dodatkowo są wypłacane 13. i 14. emerytury, a rząd realizuje wiele programów dla seniorów. - Rząd Zjednoczonej Prawicy wspiera osoby potrzebujące, bo taka jest rola państwa – dodała posłanka.

Jak wskazali posłowie, w kampanii wyborczej, politycy PO i PSL nie ujawniali, że mają zamiar podnieść wiek emerytalny, a w 2010 roku Bronisław Komorowski jako kandydat na prezydenta zapewniał, że nie ma potrzeby podnoszenia wieku emerytalnego.
- Także w roku 2011, w kampanii wyborczej do Europarlamentu ówcześni kandydaci Platformy Obywatelskiej przysięgali się, że nie podwyższą wieku emerytalnego, ale gdy już stworzyli rząd zaczęli prace zmierzające do podwyższenia wieku emerytalnego – powiedział Zbigniew Kuźmiuk.