Od poniedziałku w miasteczku pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów jest około 200 strażaków. Przyjeżdżają z całej Polski.
- W czwartek i w piątek do miasteczka pojechało po ośmiu strażaków z Radomia - mówi Zbigniew Żaczek, przewodniczącym związku zawodowego NSZZ "Solidarność" w radomskiej Państwowej Straży Pożarnej. - W czwartek do strażaków pod siedzibą pani premier przyłączyli się nawet pracownicy sądownictwa.
Miasteczko namiotowe pod kancelarią miało funkcjonować do soboty. W piątek, kiedy rozmawialiśmy ze związkowcami nie było ostatecznej decyzji, czy rzeczywiście zostanie zwinięte.
Podstawowym postulatem strajkujących strażaków jest rewaloryzacja funduszu wynagrodzeń o co najmniej 17 procent, to tytułem rekompensaty wzrostu kosztów inflacji. 10 procent ratownicy chcą jeszcze w tym roku, kolejne siedem procent w 2017 roku. Walczą też o pokrycie z budżetu państwa kosztów związanych z wysługą lat i wzrostu stawki za służbę w godzinach nadliczbowych. W tej chwili za godziny nadliczbowe dostają 60 procent stawki.
Strażacki strajk trwa od czerwca tego roku. Najpierw związkowcy wywiesili flagi na budynkach należących do Państwowej Straży Pożarnej. Od sierpnia bojkotują między innymi szkolenia. Na październik planowana jest manifestacja w Warszawie.
Strajk organizuje NSZZ Solidarność, ale wspierają go także inne strażackie związki zawodowe.
ZOBACZ TEŻ: Prostest strażaków w Warszawie. Rozstawili namioty przed kancelarią premiera (TVN24 / x-news)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
