Jerzy Stobiecki: * Zawsze chciała pani zostać chodziarką?
Katarzyna Kwoka: - Nie. Zaczynałam od biegania. Zawsze chciałam uprawiać sport, bo rodzice pokazali mi taką drogę. Tata biegał wyczynowo 400 metrów przez płotki. Obydwoje rodzice uważali, że lepiej zająć się sportem niż głupotami.
* Co skłoniło panią, żeby "zwolnić", czyli zmienić bieg na chód?
- Gdy miałam 18 lat, doszłam do wniosku, że w bieganiu nie osiągnę zbyt wiele. Nie rozwijałam się. Postanowiłam spróbować chodu.
* Spodobał się?
- Nie od razu. Początkowo w ogóle mi się nie podobało. Technika chodu wydawała mi się dziwna, uważałam, że wyglądam głupio. Powiem wprost. Gdy przychodziłam na trening i na boisku trenowali na przykład piłkarze, albo siadałam na trybunach, albo biegałam zamiast chodzić, bo się wstydziłam. Dopiero jak przyszły sukcesy, spodobało mi się.
* Jakie trzeba mieć predyspozycje, aby uprawiać chód sportowy?
- Jeśli chodzi o budowę ciała, to trzeba być szczupłym. Ale najważniejsza jest psychika. Trzeba być bardzo odpornym na niepowodzenia. W chodzie nie ważne jest wyłącznie tempo. Należy utrzymywać odpowiednią technikę. Za przewinienia, czyli brak kontaktu jednej stopy z podłożem można zostać zdyskwalifikowanym i to nawet na ostatnich metrach przed metą. Dlatego za najbardziej pożądane cechy u chodziarzy uważam samozaparcie i odporność na stres.
* Co trudnego jest w chodzie? Wydaje się, że to bardzo naturalna czynność?
- Tylko pozornie. Największą trudnością jest utrzymanie techniki, czyli takie poruszanie się, żeby jedna stopa miała kontakt z podłożem. Czasem chce się zacząć biec. To ciągła walka ze sobą, żeby chodzić, a nie biegać. Ale z drugiej strony chód jest mniej męczący niż bieganie.
Cała rozmowa w piątkowym "Echu Dnia".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?