MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Radomska Orkiestra Kameralna w Radomiu przygotowała wspaniały karnawałowy koncert

Barbaar Koś
Brawa dla Konstantego Wileńskiego i całego grona muzyków!
Brawa dla Konstantego Wileńskiego i całego grona muzyków! Barbara Koś
"Konstanty Wileński Trio” to tytuł koncertu, na który zaprosiła w sobotę melomanów Radomska Orkiestra Kameralna. Był to koncert pełen dynamiki i energii.

Sprawili to wykonawcy: Trio Jazzowe Konstantego Wileńskiego: Konstanty Wileński – fortepian, Bartłomiej Szetela – gitara basowa i Piotr Biskupski – perkusja, Maciej Żółtowski – dyrygent i Radomska Orkiestra Kameralna, która energię i dynamikę ma we krwi.

Zapowiadane w programie jazzowe wariacje na tematy klasyczne: Bacha, Mozarta, Paganiniego i Chopina oraz znane standardy, w tym utwory George'a Gershwina i Errolla Garnera w mistrzowskim wykonaniu Trio Konstantego Wileńskiego, rokowały udany muzyczny wieczór. I tak się też stało.

W pierwszej części koncertu muzycy zagrali najpierw "I suitę orkiestrową C- dur" Jana Sebastiana Bacha a po niej ”Wariacje na temat Bacha” na trio jazzowe i orkiestrę smyczkową. Można było z przyjemnością słuchać wspaniałych połączeń elementów muzyki jazzowej i klasycznej.

Podobnie stało się w kolejnych utworach: ”Fantazji na tematy Mozarta” oraz ”Wariacjach na tematy Chopina”, nieodmiennie rozpisanych na trio jazowe i orkiestrę smyczkową.

W drugiej części koncertu podobne brzmienie zyskał znany standard jazzowy „Misty” Errola Garnera.

Następnie zaprezentowano kompozycje samego Konstantego Wileńskiego: „Wariacje na temat Paganiniego”, a potem „Koncert fantazję na tematy Gershwina”.

Było jeszcze ”The Man I Love” Georga Gershwina i efektywne wykonanie znanego standardu jazzowego „Sweet Georgia Brown” spółki kompozytorskiej Pinkard & Bernie.

Panowie Konstanty Wileński i Maciej Żółtowski po każdym utworze podawali sobie ręce z uznaniem, a publiczność biła brawo.

W pewnym momencie widzowie zamilkli: na scenie pojawił się oto pełen determinacji maluszek, posiadający na głowie koronę z Trzech Króli, a na sobie karnawałową sukmanę. Gość przebiegł odważnie scenę chroniąc się w grupie wiolonczelistów.

-Stanisław Krzemień – przedstawiła maluszka Agnieszka Stanicka. - Syn naszego wiolonczelisty, Szymona Krzemienia.

Widać energia sceniczna tak zadziałała, że maluch nie mógł już wytrzymać za kulisami.

Dostał brawa.

Na karnawałowym koncercie wszystko się może zdarzyć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie