Dla Żeromińskiego występ w duńskiej miejscowości Odense był jednym z najważniejszych w karierze. Szkoda, że nie udało mu się zakwalifikować do kolejnej fazy zawodów. Walka w wadze do 60 kg dla radomianina ułożyła się wręcz fatalnie.
Choć przeciwnik z Anglii był bardziej doświadczony, to nie pokazał nic wielkiego.
- Michał chyba źle włożył ochraniacz na zęby, bo już w pierwszej rundzie dostał cios, po którym rozciął sobie wargę. Dotrwał do końca, trzyrundowego pojedynku, ale krew przeszkadzała się skoncentrować - opowiada Sławomir Żeromiński, szkoleniowiec pięściarzy Radomiaka, jednocześnie ojciec Michała.
Bokser Radomiaka znajduje się w ścisłej kadrze Polski i porażka w Dani nie zamyka mu drogi do dalszych sukcesów. Wręcz przeciwnie w najbliższych miesiącach, aby zdobywać doświadczenie, zaliczy co najmniej kilka międzynarodowych startów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?