Piątek sala "Łaźni", w tle plakat z napisem Radomski Festiwal Jazzowy, na pierwszy planie trzech muzyków - Grzech Piotrowski grający na saksofonach czy norweskim flecie pasterskim, Robert Siwak z instrumentami perkusyjnymi oraz Sebastian Wypych kryjący się za kontrabasem.
- Utwór "Chmury", który za chwilę zagramy został zainspirowany podczas naszej trasy koncertowej przed dwoma laty za kołem podbiegunowym. Towarzyszył nam mróz, kąpiele w gorącym jaccuzi, gwiaździste niebo i przyjaciel Jack… Jack Daniels - zapowiadał pierwszy utwór Grzech Piotrowski.
Później płynęła już muzyka, którą tworzyły nie tylko dźwięki instrumentów i nakładane na siebie elektronicznie partie saksofonu, ale także zwykłe, a raczej niezwykle szumy. Zwracały uwagę staranne aranżacje, które dawały jednak miejsce do improwizacji i swobodnej wypowiedzi artystów.
Prezentowane utwory, jak mówili twórcy znajdą się na przygotowywanej płycie, która ma się ukazać już w 2014 roku.
Koncert Grzecha Piotrowskiego kończył tegoroczny Radomski Festiwal Jazzowy, który nie tylko stał na znakomitym poziome ale był też świadectwem, jak bardzo ten gatunek muzyki jest w Radomiu popularny i oczekiwany.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?