Radomianie, podobnie, jak pozostali uczestnicy rajdu przerwali rywalizację po tragicznym wypadku. Na jedenastym odcinku specjalnym na trasie Wolibórz - Jodłownik, Sylwester Olszewski, jadący z pilotem Michałem Całkiem z Automobilklubu Karkonoskiego wypadł z trasy i uderzył w drzewo. Kierowca zmarł w drodze do szpitala. Pilot z licznymi obrażeniami wciąż przebywa w szpitalu.
Tragiczne zdarzenie przyćmiło rywalizację sportową, w której z powodzeniem uczestniczyło dwóch kierowców z Radomia. W drugiej rundzie mistrzostw Polski, rozgrywanej na trasach w okolicach Świdnicy, wystartował Zawada z Gołdą. Był to ich debiut na rajdowych trasach, za kierownicą renault clio R3 maxi.
Reprezentant Automobilklubu Radomskiego, który jest najmłodszym zawodnikiem w stawce, od początku spisywał się znakomicie, ustępując doświadczonym kierowcom samochodów z napędem na obie osie i walcząc o miejsce na podium w grupie aut z napędem na jedną oś. Załoga i nowe auto spisywali się znakomicie, notując czasy w granicach 12-15 pozycji. Pierwszy etap rajdu Zawada i Gołda zakończyli na 15. miejscu w klasyfikacji generalnej.
- Całkiem optymistycznie zakończył się dla nas pierwszy dzień rajdu - przyznał Zawada. - Clio spisało się bardzo dobrze, wynik też nie jest najgorszy. Jesteśmy trzeci w grupie, a w klasyfikacji generalnej zajmujemy piętnaste miejsce. Pierwsze dwie pętle jechaliśmy równo i w miarę zachowawczo jednak na ostatniej uderzyliśmy w krawężnik, zmieniła się geometria i auto gorzej się prowadziło. Na szczęście udało się szybko usunąć usterkę.
Chociaż auto było gotowe do walki na kolejnych pięciu odcinkach w drugim dniu zmagań, wystartowało tylko w dwóch. Zawada zdołał awansować o dwie pozycje w klasyfikacji generalnej rajdu. Wygrał Francuz Bryan Bouffier.
W Pucharze Polski wystartował Mariusz Nowocień, radomianin reprezentujący barwy Automobilklubu Rzemieślnik Warszawa. Nowocień zaliczany był do faworytów walki o zwycięstwo i faktycznie od pierwszego odcinka specjalnego toczył zaciętą walkę z Bartłomiejem Grzybkiem z Automobilklubu Zamkowego. Na mecie pierwszej z dwóch planowanych do rozegrania w Świdnicy rund, Grzybek miał 18,5 sekundy przewagi nad Nowocieniem.
W drugim dniu, uczestnicy zmagań pucharowych mieli walczyć w trzeciej rundzie. Podobnie jak w przypadku uczestników mistrzostw kraju rozegrane zostały tylko dwa odcinki. Nowocień ponownie zajął drugie miejsce ustępując o 5,8 sek. klubowemu koledze Markowi Kwaśnikowi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?