Tegoroczne finały rozgrywane są jako dwie rundy. W każdej z nich kierowcy rywalizują w dwóch wyścigach. Pierwsza runda, w Jesolo we Włoszech zakończyła się dla radomianina niezbyt szczęśliwie. Pierwszy wyścig zakończył na pierwszym zakręcie. W drugim dojechał do mety jako czternasty.
- Z czterech wyścigów do klasyfikacji liczone są trzy najlepsze - wyjaśnia Grzegorz Wójcik, tata Filipa, były kierowca kartingowy. - Powiem żartobliwie, że zakładamy, że w naszym przypadku odrzucimy wynik pierwszego wyścigu. A mówiąc poważnie. Czołówka nieco nam uciekła, jednak przy dobrej postawie w dwóch wyścigach Filip ma duże szanse awansować do pierwszej "dziesiątki".
Tor w Zielonej Górze, który przed rokiem także gościł najlepszych kierowców kategorii Easykart 60, jest dobrze znany młodemu radomskiemu kierowcy. Przed dwoma tygodniami trenował na nim, przygotowując się do finałowych zawodów. Na sobotę zaplanowano treningi oficjalne i biegi eliminacyjne. Najlepszych 34 zawodników awansuje do finału i walczyć będzie o główne trofeum.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?