Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radomski kulomiot trenował z mistrzem olimpijskim Tomaszem Majewskim

/sid/
Pamiątkowe zdjęcie z obozu w USA. Od lewej:  Anna Wloka, Szymon Ziółkowski, trener Szymona Grzegorz Nowak, Henryk Olszewski, Tomasz Majewski, fizjoterapeuta Tomasz Wiliński. Dominik Witczak.
Pamiątkowe zdjęcie z obozu w USA. Od lewej: Anna Wloka, Szymon Ziółkowski, trener Szymona Grzegorz Nowak, Henryk Olszewski, Tomasz Majewski, fizjoterapeuta Tomasz Wiliński. Dominik Witczak. archiwum
Dominik Witczak z ZTE Radom, młodzieżowy wicemistrz Europy w pchnięciu kulą, powrócił ze zgrupowania w USA. Po kilku dniach treningów w Radomiu wyjedzie na kolejny obóz kadry.

Radomianin był jednym z czterech zawodników, którzy trenowali w ośrodku na Florydzie w USA. Oprócz niego na zgrupowanie wyjechali Tomasz Majewski, dwukrotny mistrz olimpijski w pchnięciu kulą, Szymon Ziółkowski, dwukrotny mistrz świata w rzucie młotem i Anna Wloka, mistrzyni Polski seniorek w pchnięciu kulą. Dla radomianina był to pierwszy wyjazd na zagraniczne zgrupowanie.

- Trenowaliśmy bardzo sumiennie - zapewnia Witczak. - Z wyjątkiem niedziel, ćwiczyliśmy po dwa razy dziennie. Mieliśmy zajęcia na stadionie i w siłowni. A siłownia, muszę przyznać zrobiła na mnie ogromne wrażenie.

Jak przyznaje Witczak, tak wyposażonej sali do ćwiczeń, w Polsce nie widział.

- Było między innymi kilkanaście pomostów ciężarowych, czego u nas nie ma nigdzie i generalnie wszystkie urządzenia i przyrządy, jakie można sobie wymarzyć - dodaje radomski kulomiot.

Młodzieżowy wicemistrz Europy wykonywał ćwiczenia według tego samego planu, według którego trenował Majewski.

- Czasem miałem mniejsze ciężary niż mistrz, ale starałem się mu dorównać, a nawet w kilku ćwiczeniach okazałem się lepszy - cieszy się radomski lekkoatleta.

W czasie zgrupowania kulomiotów nie mogło zabraknąć pchnięć. Największy nacisk w czasie prób kładziony był jednak na technikę, a nie na odległość. Radomski lekkoatleta przyznaje, że jest zadowolony z dotychczasowych wyników i wierzy, że efekty treningów będą widoczne już w pierwszych startach.

- Na razie wyjeżdżam na kolejne zgrupowanie, tym razem do Spały. Pierwszy start mam zaplanowany w połowie maja. Forma, jak na razie jest dobra - mówi radomski kulomiot.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie