Pani Barbara wraz z mężem w 2006 roku założyła rodzinę zastępczą. Na początek trafiła do niej trójka dzieci. Państwo Bednarczykowie mają też trójkę swoich, biologicznych dzieci.
- Zaczęło się od chęci pomocy drugiemu człowiekowi - wspomina Barbara Bednarczyk. - Ale wtedy obejrzałam też wzruszający film o osieroconych dzieciach. Postanowiliśmy, że chcemy stworzyć dom dla dzieci, które z różnych powodów nie mogą być w swoich rodzinach.
Państwo Bednarczykowie przeszli szkolenie i całą procedurę przygotowawczą. Dziś wiedzą, że podjęli słuszną decyzję. W międzyczasie zaczęli prowadzić właśnie rodzinny dom dziecka, to też rodzaj sprawowania tak zwanej pieczy zastępczej. Bywało, że zajmowali się piątką dzieci, dziś mają ich trójkę.
- Bywa ciężko, ale naprawdę warto. To jest wielka radość, że można pomóc choćby w taki sposób - przekonuje Barbara Bednarczyk.
Czekają na chętnych
W tej chwili w Radomiu mamy cztery rodzinne domy dziecka, 11 placówek rodzinnych. Są też 82 rodziny zastępcze spokrewnione, 31 rodzin zastępczych niezawodowych, siedem rodzin zastępczych pełniących funkcję pogotowia rodzinnego i tylko jedna rodzina zastępcza dla niepełnosprawnych maluchów.
- To wciąż zbyt mało - mówi Elżbieta Kupidura, wicedyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Radomiu. - Dlatego wciąż szukamy chętnych. Jeśli ktoś czuje choć odruch serca, albo zna osobę, która zastanawia się nad założeniem rodziny zastępczej, zapraszamy do nas.
W pieczy zastępczej w Radomiu jest teraz 347 dzieci, w tym około 50 w placówce opiekuńczo-wychowawczej Słoneczny Dom przy ulicy Dzierzkowskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?