Kękę wybrał się z synem do Barcelony, gdzie obejrzał stadion znanego klubu piłkarskiego, przespacerował się ulicami katalońskiego miasta. Dał też sobie zrobić zdjęcie pod nietypowym obeliskiem - wielkim mamutem. Fotografię skomentował po swojemu: - Jak się chce na zdjęciu wyjść szczupło, to dobrze stanąć obok kogoś większego od siebie. Jedyne co znalazłem w okolicy. Jeden z nich za dużo dawał w trąbę i wyginął, drugi przestał i żyje. Niech to będzie dla Was drogie dzieci nauczka - pisze pod fotką Kękę na swoim portalu społecznościowym.
MASZ CIEKAWĄ INFORMACJĘ, ZROBIŁEŚ ZDJĘCIE ALBO WIDEO?
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego?
PRZEŚLIJ WIADOMOŚĆ NA [email protected] lub Facebook.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?