Radomski szpital ukarany. Utraci część dofinansowania z Unii Europejskiej

Mowa karze jaką na lecznicę zamierza nałożyć Mazowiecka Jednostka Wdrażania Projektów Unijnych za uchybienia przy przetargach związanych z budową pawilonu ginekologiczno-położniczego.

- W związku z uchybieniami szpital miał stracić nawet do 25 procent przyznanych pieniędzy, ale kara wyniesie maksymalnie 5 procent przyznanej dotacji - mówi Piotr Szprendałowicz, członek zarządu Województwa Mazowieckiego, który jak zapewnia pomógł na prośbę władz miasta wyjaśnić sprawę uchybień.

Niezgodności i uchybienia, jakie wykazała kontrola (przeprowadzona w marcu tego roku) Mazowieckiej Jednostki Wdrażania Projektów Unijnych dotyczą ogłaszania przetargów i prowadzenia inwestycji. Szpital otrzymał pokontrolną notatkę i potwierdził zasadność zarzutów.

- W związku z tym Mazowiecka Jednostka Wdrażania projektów unijnych chciała wprowadzić korektę finansową wsparcia tej inwestycji. Szpital miał dostać o 25 procent, czyli o około 8 milionów złotych mniej pieniędzy z Unii - tłumaczy Piotr Szprendałowicz. - Z prośbą o pomoc w sprawie zwróciła się do mnie Anna Kwiecień, wiceprezydent Radomia. Udało się doprowadzić do tego by korekta finansowa nie wyniosła 25 procent a najwyżej 5.

Po przeprowadzonych rozmowach szpital przedstawił w Mazowieckiej Jednostce Wdrażania Projektów Unijnych dokumenty, na podstawie których jednostka mogła dokonać innej oceny działań szpitala.

Jedno ze wskazanych przez kontrolerów uchybień dotyczyło użycia nazw własnych produktów, bez precyzyjnego wskazania możliwości zastosowania ich zamienników. Na podstawie dokumentów przedstawionych przez szpital przy Tochtermana, jednostka uznała, że można doszukać się znamion wskazania tych zamienników.

-Wciąż jest szansa by szpital w ogóle nie stracił pieniędzy, albo żeby były one jeszcze mniejsze. Będę szukał rozwiązań, które pomogą lecznicy - mówi Piotr Szprendałowicz.