Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radomskie pogotowie toczyło bój o pacjentów... przed sądem

/wit/
Radomska Stacja Pogotowia Ratunkowego wygrała sprawę z Mazowieckim Oddziałem Wojewódzkim NFZ.

Tak było

Tak było

Na początku roku Radom został podzielony na dwie części - północną i południową. Radomska Stacja Pogotowia Ratunkowego wygrała konkurs na pomoc dla pacjentów z części północnej. Na południową i powiat radomski wygrał go ZOZ w Pionkach. Mieszkańcy południowej części miasta: ulic Wolanowska, Maratońska, 1905 Roku, Grzecznarowskiego i Słowackiego pomocy nie muszą szukać w Pionkach, ale przy szpitalu w Krychnowicach, gdzie pionkowski ZOZ zorganizował doraźny punkt opieki. Mieszkańcy powiatu mogą korzystać z punktu przy Okulickiego, który dla nich zorganizował również pionkowski ZOZ. Choć do dyspozycji mieszkańców Radomia i regionu są w rzeczywistości trzy punkty świadczące nocną i świąteczną pomoc, to większość i tak wybiera stację przy Tochtermana. - Tak było od lat, to wszystkim znane miejsce, blisko szpital i apteka - argumentują mieszkańcy. Stacja przy Tochtermana nie może odmówić pomocy, bo przepisy wykluczają rejonizację. Za pacjentów których przyjmie z nieprzypisanego jej terenu, jak zaznaczył podczas jednej z rozmów dyrektor pogotowia Piotr Kowalski nie otrzymuje pieniędzy. W skali miesiąca świadczenia jakie stacja przy Tochtermna wykonuje "nie swoim", pacjentom sięgały już 56,8 tysiąca złotych. Tak było przed wakacjami. Wycenę ustala Fundusz. W skali roku to ponad 680 tysięcy złotych. Pieniądze nie trafiają do radomskiej stacji, która faktycznie udzieliła pomocy, ale w tym przypadku do pionkowskiego ZOZ-u. Fundusz ustalił, że ZOZ-y dostają za nocną i świąteczną pomoc ambulatoryjną stały ryczałt, nie zaś stawkę za każdego przyjętego pacjenta. Oferta radomskiej stacji, która przystąpiła do konkursu na świadczenie nocnej i świątecznej opieki dla południowej części miasta została odrzucona. Dyrekcja uznała, że niesłusznie, dlatego odwołała się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.

Chodzi o odrzucenie oferty w przetargu na nocą i świąteczną pomoc ambulatoryjną dla południowej części miasta. W czwartek Sąd uznał racje radomskiej stacji. Wyrok nie jest prawomocny.

Radomskie pogotowie 18 kwietnia zaskarżyło do sądu administracyjnego decyzję komisji konkursowej Funduszu. Chodzi o odrzucenie oferty na świadczenie nocnej i świątecznej opieki medycznej dla mieszkańców południowego Radomia.

Oferta została odrzucona, bo komisja uznała, że radomska stacja napisała w niej nieprawdę.
Na pytanie dotyczące zapewnienia w punkcie diagnostyki rentgenowskiej i laboratoryjnej odpowiedziała twierdząco. W wyjaśnieniu stwierdziła, że wykonywanie badań zleci szpitalowi w Krychnowicach - podwykonawcy.

Piotr Kowalski, dyrektor stacji podkreślał wówczas, że posiadanie rtg i laboratorium nie było w konkursie wymogiem koniecznym, a jedynie dodatkowo punktowanym. Radomska stacja miała umowę przedwstępną ze szpitalem w Krychnowicach na korzystanie z aparatury.

Radomskie pogotowie zaskarżyło do sądu administracyjnego decyzję o odrzuceniu oferty. W czwartek odbyła się rozprawa w pierwszej instancji. Sąd uznał racje oferenta. Wyrok nie jest prawomocny. Mazowiecki Oddział Wojewódzki NFZ może teraz odwołać się do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie